Piotr Duda obala 14 kłamstw Newsweeka. „Być może jest to aspekt osobistej zemsty pana Lisa”

mk, ap 08-09-2015, 11:53
Artykuł
zrzut ekranu z TVP Info

Przewodniczący „Solidarności” ujawnił 14 kłamstw tygodnika Newsweek. – Być może jest to aspekt osobistej zemsty pana Lisa. Niedawno wygrałem proces z jego małżonką Hanną Lis – stwierdził Piotr Duda.

Tygodnik Newsweek w poniedziałkowym wydaniu opublikował tekst, który uderza w Piotra Dudę. Szefowi „Solidarności” zarzucono pławienie się w luksusach podczas pobytu w kołobrzeskim apartamencie „Bałtyk”. We wtorek w Gdańsku odbyła się konferencja prasowa, podczas której Piotr Duda odniósł się do zarzutów gazety.


CZYTAJ TAKŻE: Newsweek okładkowym tekstem uderza w Piotra Dudę. „To dziennikarska nekrofilia”


Szef „Solidarności” przedstawił 14 kłamstw, które przedstawił tygodnik Newsweek. Piotr Duda do każdego kłamstwa prezentował dowody w postaci zdjęć i dokumentów. Zapewniał, że świadkami w ewentualnym procesie mogą być takie osoby jak były prezydent Bronisław Komorowski, wicepremier Piechociński, marszałek Senatu Borusewicz czy szef CBA.

– Chyba nie macie wątpliwości, jaki cel był tego tekstu. Być może jest to aspekt osobistej zemsty pana Lisa. Niedawno wygrałem proces z jego małżonką Hanną Lis – podkreślał Piotr Duda. – Nie wiem, czy wydawca Newsweeka wie, że pan Lis wykorzystuje tygodnik do swoich prywatnych rozgrywek – uzupełniał.

Obalając kolejne manipulacje i nieprawdy tekstu tygodnika Newsweek Piotr Duda podkreślał, że w „temacie tygodnika” nie było staranności dziennikarskiej. Jako przykład podał cytowanego w tekście świadka, który mówił, iż Duda przebywał w ośrodku „Bałtyk” z teściową. – Moja teściowa nie żyje od 20 lat – stwierdził szef „Solidarności”.

Co więcej, poinformował też, że na jego nazwisko w kołobrzeskim hotelu „Bałtyk” były osoby, których na co dzień nie byłoby na to stać. – Nie chciałem tego mówić, ale na moje nazwisko w „Bałtyku” była nasza pani Alicja, która pilnuje nam m.in. kwiatów, nigdy nie była w Kołobrzegu – stwierdził Duda. – Był też tam ksiądz prałat Bernard Czarnecki (legenda Solidarności – przyp. red.) schorowany człowiek, który miał tam pełną opiekę – wyjaśniał Piotr Duda.


 

Poniżej prezentujemy główne zastrzeżenia "Solidarności" wobec tekstu w "Newsweeka", który zaatakował przewodniczącego Związku:

1 Kłamstwo: Newsweek twierdzi, że w terminie 2013-02-01 do 2013-02-28 Piotr Duda był w ośrodku „Bałtyk” w Kołobrzegu. W rzeczywistości przebywał w Baku – dowodem są bilety lotnicze.

2 Kłamstwo: Newsweek twierdzi, że w terminie 2013-11-10 do 2013-11-17 Piotr Duda był w ośrodku „Bałtyk” w Kołobrzegu. Jakie są fakty? Był w tych dniach w Gliwicach, a także na posiedzeniu Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „S” w Gdańsku

3 Kłamstwo: Newsweek twierdzi, że w terminie 2013-12-02 do 2013-12-09 Piotr Duda przebywał w Kołobrzegu. Nieprawda! W tych dniach był w Gniewie (na posiedzeniu jednej z sekcji krajowych związku), w Łodzi (spotkanie Solidarności samorządowej, co może poświadczyć eurodeputowany Jacek Saryusz Wolski), w Jaworznie (na górniczej karczmie piwnej)

4 Kłamstwo: Newsweek podaje, że w terminie 2014-04-30 do 2014-05-08 szef „S” był w Kołobrzegu. Kłamie! Piotr Duda był w Gdańsku, gdzie inaugurował kampanię „S” pod hasłem: „Sprawdzam polityka”.

5 Kłamstwo: Newsweek utrzymuje, że w dniach 2014-11-03 do 2014-11-24 szef „S” był także w Kołobrzegu. Jaka jest prawda? Był w tym okresie w Poznaniu, Rzeszowie (gdzie wręczał marszałkowi województwa Ortylowi tytuł „Zasłużonego dla NSZZ „S”), a także w Gliwicach, Warszawie, gdzie spotkał się z prezydentem Komorowski. Przypomnijmy: tego dnia Jarosław Kaczyński ogłosił start Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich. Prezydent Komorowski żartował, że zna jednego Dudę, szefa Solidarności, który jest właśnie u niego w pałacu. W tym okresie Piotr Duda przebywał także we Wrześni, gdzie uczestniczył w uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod budowę fabryki Volkswagena.

6 Kłamstwo: Newsweek twierdzi, że także w dniach 2015-01-08 do 2015-01-13 Piotr Duda był w Kołobrzegu. Nieprawda! W tych dniach uczestniczył w opłatku branżowym w Gdańsku, spotkaniu organizacji europejskich związkowców EZA, a także w przyjął – wraz z innymi członkami Prezydium KK - ks. Ludwika Kowalskiego, proboszcza kościoła św. Brygidy, który odwiedził Komisję Krajową z tradycyjną wizytą duszpasterską

7 Kłamstwo: Newsweek pisze, że w dniach 2015-01-10 do 2015-02-01 szef „S” był w Kołobrzegu. Tymczasem w tych dniach trwały głośne na cały kraj strajki na Śląsku! Piotr Duda pojechał na Śląsk wspierać górników. W kopalni Brzeszcze padły słynne słowa adresowane do polityków PO: „Wiemy, gdzie mieszkacie...”).

8 Kłamstwo: Newsweek pisze, że w dniach 2015-03-21 do 2015-03-22 Piotr Duda był w Kołobrzegu. A w rzeczywistości był w tych dniach w Dobieszkowie (spotkał się m.in. z ministrem pracy Kosiniak Kamyszem i szefową Konfederacji Lewiatan Henryką Bochniarz – trwały negocjacje dotyczący powstającej Rady Dialogu Społecznego w miejsce komisji trójstronnej. Newsweek podaje, że 21 marca 2015 o godzinie 15.58 szef „S” zameldował się w ośrodku „Bałtyk” w Kołobrzegu. A w tym czasie... jadł obiad z ministrem pracy Kosiniak-Kamyszem i Henryką Bochniarz.

9 Kłamstwo: Newsweek twierdzi, że w terminie 2015-03-21 do 2015-04-04 Piotr Duda był w Kołobrzegu. A naprawdę był na spotkaniu sztabu protestacyjnego w Gdańsku, spotkaniu z austriackimi związkowcami – także w Gdańsku oraz w Turowie i na posiedzeniu rady miejskiej w Bogatyni

10 Kłamstwo: Newsweek pisze, że Piotr Duda był w „Bałtyku” 27 RAZY. Jaka jest prawda. Szef „S” był tam 5 RAZY SŁUŻBOWO W CIĄGU 6 LAT! Newsweek utrzymuje, że 4-5 razy przewodniczący Piotr Duda był tam prywatnie i nie płacił za noclegi. Naprawdę był JEDEN jedyny raz prywatnie i za swój pobyt zapłacił.

11 Kłamstwo Newsweek pisze cytując anonimowego rozmówcę: „Jego majowy pobyt kojarzę bardzo dobrze. Pamiętam, że spotkaliśmy się przy windzie, przedstawiał mi żonę i teściów”.

Tymczasem teściowa Piotra Dudy... nie żyje od 20 lat, a teść nigdy nie był w Kołobrzegu!

12. Kłamstwo: co zatrudniania na umowach śmieciowych w Dekomie. Fakty są takie, że w „Bałtyku” nikt nie jest zatrudniony na śmieciówce, wszyscy mają umowy o pracę, obowiązuje układ zbiorowy pracy i działa organizacja związku zawodowego

13. Kłamstwo: Nieprawda co do wysokości podwyżek w „Bałtyku”. Newsweek pisze, że podwyżki wyniosły w zeszłym roku od 20-70 zł. Tymczasem podwyżki od kwietnia 2014 wyniosły w Bałtyku średnio 13 proc., czyli 302 zł. Warto dodać, że średnie wynagrodzenie bez członków zarządu – wynosi 3308,15 zł.

Ten zestaw 13 głównych kłamstw w publikacji „Newsweeka” dowodzi z jak nierzetelnym dziennikarstwem mamy do czynienia. Warto przypomnieć inną niedawną kompromitację red. Tomasza Lisa z rzekomym wpisem internetowym córki Prezydenta. Tomasz Lis cytował w programie telewizyjnym wpisy z fałszywego konta Kingi Dudy. Teraz mamy do czynienia z kolejną kompromitacją Tomasza. Lisa. Tomasz Lis nie powinien być redaktorem naczelnym tak ważnego pisma, ale to pozostawiamy pod rozwagę jego właścicielom.

Sprawę kłamstw zawartych w publikacji „Newsweeka” nt. Piotra Dudy, szefa Solidarności, kierujemy do sądu!

 

Źródło: telewizjarepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy