Petru o orędziu prezydenta: Przemówienie było bardzo słabe. Odwoływało się tylko do historii

Artykuł
TWITTER@_NOWOCZESNA

Chociaż orędzie prezydenta Andrzeja Dudy przed uroczystym Zgromadzeniem Narodowym w Poznaniu odbiło się szerokim echem i szybko zyskało uznanie każdej formacji politycznej, to lider .Nowoczesnej Ryszard Petru zadziwił dziennikarzy swoim komentarzem. – Bardzo słabe przemówienie i przyznam – trochę smutne. To powinien być wielki dzień, a prezydent tylko odwoływał się do historii, nie mówiąc nic o tym, jak możemy budować silną wspólnotę – powiedział Petru.

– Chrzest księcia Mieszka I jest najważniejszym wydarzeniem w całych dziejach państwa i narodu polskiego. Nie był, lecz jest, bo decyzja naszego pierwszego władcy zdecydowała o przyszłych losach naszego kraju. (...) Wtedy narodziła się Polska, narodziła się z wód chrzcielnych do nowego, chrześcijańskiego życia. Narodziła się dla świata, wychodząc z epoki przedhistorycznej i wkraczając na arenę dziejów Europy. Narodziła się dla nas i dla siebie jako wspólnota narodowa i polityczna. Odtąd zaczęliśmy o sobie samych mówić – My, Polacy. To właśnie miał na myśli Jan Paweł II, mówiąc: "Nie można bez Chrystusa zrozumieć dziejów Polski" – powiedział prezydent Andrzej Duda w orędziu przed Zgromadzeniem Narodowym w Poznaniu.

Co ciekawe, w przemówieniu prezydenta każda formacja polityczna znalazła coś dla siebie. Andrzej Duda podkreślił rolę Kościoła, odwołał się do historii i tożsamości narodowej, ale również zaznaczył, jak ważne jest poszanowanie prawa i jedność. Jedynym nieusatysfakcjonowanym politykiem był chyba Ryszard Petru. – Zabrakło mi w tym przemówieniu rzeczy najważniejszej: myśmy przystąpili do Europy i głównie mówił o przeszłości, a nie wspomniał o przyszłości. Dzisiaj to, co się dzieje w polskim państwie, jednak oddala nas od Europy i tak naprawdę nierespektowanie standardów europejskich, o których marzył Mieszko I. – powiedział lider .Nowoczesnej.

 

 

Źródło: telewizjarepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy