Pawłowicz: lewacy oburzeni, bo pytam czy facet „żonaty” z kozą będzie mógł adoptować dziecko. Ale propagowanie kazirodztwa przez Hartmana ok?

Artykuł
Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

Lewacy oburzeni, że „przekroczyłam kolejną granicę”, bo pytam ich środowiska otwarte na „pełną różnorodność i równość” czy facet „żonaty” z kozą będzie mógł adoptować dziecko – wskazuje na Twitterze prof. Krystyna Pawłowicz.

Pawłowicz odpowiedziała na krytykę po jej ostatnim wpisie. „Oficjalna piątka Roberta Biedronia: ustawy o związkach partnerskich, o samodzielnym wyborze płci, o "homo-małżeństwie", o prawnym zrównaniu małżeństw naturalnych z "małżeństwami" homo, o karach za krytykę patologii obyczajowo-seksualnej. Poszli na całość... Ale co z adopcją dzieci przez związek faceta z kozą...”.

„Lewacy oburzeni, że "przekroczyłam kolejną granicę", bo pytam ich środowiska otwarte na „pełną różnorodność i równość” czy facet „żonaty” z kozą będzie mógł adoptować dziecko. Ale propagowanie kazirodztwa przez Hartmana i Fuszarę jest ok, co? Więc ponownie pytam o plany Wiosny” – napisała na Twitterze prof. Pawłowicz.

Źródło: twitter.com

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy