– Będą sprawdzać, kim naprawdę jest ten chłopak i jaką rolę odgrywał w tej sprawie – powiedziała dziennikowi "Fakt" osoba bliska śledztwu.
Markus W. tłumaczył w rozmowie z TVP Info, że nie pojechał z partnerką do Egiptu, ponieważ w dzień wylotu okazało się, że ma nieważny paszport. Ustalili, że kobieta poleci sama i odpocznie. Mówił, że "nie czuli niebezpieczeństwa, bo wycieczka była zorganizowana przez biuro podróży".
Jak ustalił dziennik "Fakt" Markus W. jest na celowniku śledczych. – Będą sprawdzać, kim naprawdę jest ten chłopak i jaką rolę odgrywał w tej sprawie – powiedziała gazecie osoba bliska śledztwu.
W rozmowie, która trafiła do sieci, jest zastanawiający fragment – Michał R., mężczyzna, który nagrywa rozmowę – zwraca się do Markusa słowami: „Nie ciągnij jej za język, bo za dużo powie”. Później mężczyźni tłumaczyli to tym, że "chodziło o bezpieczeństwo dziewczyny".
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Źródło: fakt.pl, telewizjarepublika.pl