Papież: To Duch Święty, a nie dyplom z teologii, czyni człowieka chrześcijaninem

Artykuł
WIKIPEDIA/PRESIDENCIA.GOV.AR/CC BY-SA 2.0

To nie dyplom z teologii czyni człowieka chrześcijaninem - powiedział papież Franciszek. Nawet pięć dyplomów nie gwarantuje autorytetu - podkreślił podczas mszy w watykańskim Domu świętej Marty.

W kazaniu Franciszek mówił, że nauczanie świętego Pawła miało siłę nie dlatego, że Apostoł "ukończył kurs na Uniwersytecie Laterańskim czy Gregoriańskim"; ono nie wynikało - dodał - z "ludzkiej mądrości".

- Święty Paweł przemawiał namaszczony przez Ducha Świętego - stwierdził papież. - Człowiek zdany na swoje siły nie rozumie spraw Ducha; sam z siebie nie może tego zrozumieć - zauważył.

Zdaniem papieża chrześcijańska tożsamość wynika z Ducha Świętego i nie można myśleć oraz osądzać zgodnie z duchem świata, który jest inny niż duch Chrystusowy.

- Można mieć pięć dyplomów z teologii, ale nie mieć Ducha Bożego. Może będziesz wielkim teologiem, ale nie jesteś chrześcijaninem - powiedział Franciszek. - To, co nadaje autorytet i tożsamość, to Duch Święty - przypomniał.

Podkreślił, że "jeśli my, chrześcijanie, nie w pełni rozumiemy sprawy Ducha, jeśli nie dajemy świadectwa, wówczas nie mamy tożsamości" (chrześcijańskiej).

Dlatego - zauważył papież - lud nie lubił takich kaznodziejów (przemawiających bez ducha) i uczonych w prawie. - Oni mówili naprawdę o teologii, ale nie docierali do serc ludzi - dodał papież.

"Ileż razy - mówił - spotykamy proste staruszki, które wprawdzie nie skończyły nawet szkoły podstawowej, ale mówią lepiej niż teolog, bo jest w nich Chrystusowy"

Źródło: pap

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy