Otoka-Frąckiewicz: W 2006 r. amerykańskie firmy przeznaczyły 140 mln zł na łapówki dla polskich polityków

Artykuł
Telewizja Republika

– Znalazłem ciekawszy element tej całej układanki, mianowicie ustawę hazardową, która ma vacatio legis, czeka teraz na podpis prezydenta i to vacatio legis mija – zwrócił uwagę. – Zostały teraz odsunięte obrady Sejmu, mamy następne parę tygodni zwłoki. Jeśli nikt nie przyjrzy się tej ustawie – według mojej wiedzy – państwo straci 3 mld zł – mówił na antenie Telewizji Republika Rafał Otoka-Frąckiewicz.

Gośćmi Marcina Bąka w "Politycznym Podsumowaniu Tygodnia" byli publicyści: Rafał Otoka-Frąckiewicz, Marek Król oraz Jacek Liziniewicz.

Jeśli nikt nie przyjrzy się tej ustawie – według mojej wiedzy – państwo straci 3 mld zł

Ostatnio na sejmowych korytarzach coraz głośniej mówi się o tym, że .Nowoczesną i Platformę Obywatelską czekają rozłamy. Na ten temat wypowiedział się Rafał Otoka-Frąckiewicz, który już długo przed wylotem Petru i Schmidt do Portugalii informował, że na wysokich szczeblach .Nowoczesnej jest romans.

– O tym, że Petru ze swoją dziewczyną wyjdą na jaw, pisałem już jakiś czas temu, ale szczerze mówiąc, kompletnie przestało mnie to interesować, bo znalazłem ciekawszy element tej całej układanki, mianowicie ustawę hazardową, która ma vacatio legis, czeka teraz na podpis prezydenta i to vacatio legis mija – zwrócił uwagę. – Zostały teraz odsunięte obrady Sejmu, mamy następne parę tygodni zwłoki. Jeśli nikt nie przyjrzy się tej ustawie – według mojej wiedzy – państwo straci 3 mld zł – dodał.

Rafał Otoka-Frąckiewicz przypomniał, że "w 2006 roku, kiedy były wprowadzane podobne ustawy, amerykańskie firmy przeznaczyły – i są na to dokumenty komisji amerykańskich, które zainteresowały się gdzie te pieniądze zniknęły – 140 mln zł na łapówki dla polskich polityków". – Zastanawiam się czy ta niewiedza PO i .Nowoczesnej, które nie wiedzą dlaczego protestują, może faktycznie nie wiedzą? Ktoś po prostu zainteresował się tym, żeby przedłużyć zadymę w Sejmie i teraz obrad Sejmu nie będzie – tłumaczył.

Po poprzednich wyborach wpakowano ogromne pieniądze w promocję Petru, który okazał się kompletnym nieudacznikiem politycznym

Zdaniem publicysty o tym "czy PO lub .Nowoczesna się rozpadnie, okaże się w przeciągu roku lub dwóch, to teraz nie ma żadnego znaczenia". – Wiem, że w .Nowoczesnej, zaraz po wyjeździe na Maderę, było ciśnienie, żeby zmienić lidera, ale okazało się, ze nie za bardzo jest na kogo. Po poprzednich wyborach wpakowano ogromne pieniądze w promocję Petru, który okazał się kompletnym nieudacznikiem politycznym. W tej chwili nie mają już pieniędzy na wykreowanie nowego lidera – mówił. – Platforma Obywatelska ma pieniądze na zrobienie czegoś nowego. Oni mogą się tłuc między sobą, ale oni mają pieniądze, oni wiedzą, o co się biją. W przypadku Nowoczesnej – ta partia może się zaraz rozlecieć, bo nie mają pieniędzy. Jak słyszę takie głosy, bezpośrednio od posłów .Nowoczesnej, że "dziwią się, że Schetyna nie chce z nimi grać, bo oni są siłą w parlamencie" – oni naprawdę są przekonani, że są siłą.

.Nowoczesną jeszcze stać na sondaże, sondaże nie są aż tak bardzo drogie

Odnosząc się do sondaży, które dają .Nowoczesnej całkiem dobre poparcie, Rafał Otoka-Frąckiewicz przypomniał sondaż Przemysława Wiplera, który próbował wypromować własną partię i partia miała 19 proc. – Na następne sondaże nie było już pieniędzy i ta partia zniknęła – mówił. .Nowoczesną jeszcze stać na sondaże, sondaże nie są aż tak bardzo drogie. W chwili kryzysu zamawiają sondaż i mają chwilę wydechu dla swoich działaczy – dodał. 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy