Oto dlaczego Halloween nie powinno być obchodzone w szkołach!

Artykuł

Ze smutkiem jednak obserwujemy narastającą w Polsce od kilku lat falę inicjatyw w ramach tzw. obchodów Halloween. Szczególny niepokój budzą takie inicjatywy na obszarze szkoły, gdzie dopiero kształtuje się dojrzała postawa społeczna, intelektualna i duchowa młodego pokolenia - przestrzegał ks. abp. Andrzej Dzięga.

ks. abp. Andrzeja Dzięgi - członka rady stałej KEP do spraw rodziny w związku ze zbliżjającymi się pogańskimi obchodami Halloween (wypowiedź pochodzi z 2014 roku). 

 

Drodzy bracia i siostry!

 

Za kilka dni staniemy nad grobami naszych bliskich, a często także nad symbolicznymi mogiłami tych, co polegli za Ojczyznę, tych, co nie powrócili z morza, tych, którym nie było dane się narodzić, tych, co zginęli w wypadkach drogowych. Odnajdywać będziemy groby zapomniane, a także kryjące tajemnicę dramatycznej śmierci ludzi zabitych, ofiar prześladowań, także samobójców. Przypominam to tym bardziej, że pierwsze osiem dni listopada to czas już od wielu pokoleń wyposażony przez Kościół Święty w przywilej możliwości uzyskania daru odpustu zupełnego dla określonej duszy czyśćcowej. Nasze nawiedzenia cmentarzy, szczególnie od dnia pierwszego listopada, nie są więc jedynie wspominaniem zmarłych osób, ale w tajemnicy Bożego Miłosierdzia są szansą na obdarowanie ich naszym duchowym darem. Są to więc dni pełne miłości i pełne nadziei na życie wieczne.

 

Ze smutkiem jednak obserwujemy narastającą w Polsce od kilku lat falę inicjatyw w ramach tzw. obchodów Halloween. Szczególny niepokój budzą takie inicjatywy na obszarze szkoły, gdzie dopiero kształtuje się dojrzała postawa społeczna, intelektualna i duchowa młodego pokolenia. To młode pokolenie samo nie jest jeszcze w stanie w pełni samodzielnie decydować. To odpowiedzialni dorośli powinni prowadzić zawierzone im dzieci i młodzież po drogach wzrastania w mądrości i w łasce u Boga i u ludzi. A tymczasem dorośli też zaczynają się bawić w Halloween, nie rozumiejąc duchowego zagrożenia. Proponowane są znowu imprezy szkolne i środowiskowe, w tym bale i zabawy połączone z przebieraniem się dzieci i młodzieży za istoty ze świata ciemności, w tym za diabły, wampiry i demony. Ta niby-zabawa, kusząca również dzieci łatwym cukierkiem, niesie realną możliwość wielkiej duchowej szkody, wręcz zniszczenia życia duchowego. Tradycja żądania poczęstunku słodyczami bierze się z pogańskich wierzeń, że w zamian za smakołyki duchy mogą pobłogosławić obdarowującego. Wydrążona dynia to przypomnienie zwyczaju rzeźbienia portretu demonów, aby odstraszały nieszczęścia, to również symbol dusz potępionych. Warto też wspomnieć, że w starożytności podświetlone dynie lub czaszki umieszczane na dachach domów oznaczały, że mieszkańcy takiego domostwa czczą szatana i należą się im względy demonów.

 

Gorąco proszę wszystkich Was, dorośli katolicy, nie organizujcie tych niby-zabaw, które nic nie wnoszą pozytywnego do duszy dzieci i młodzieży, a wręcz rujnują ich duchowość. Proszę Was, drodzy rodzice katoliccy, nie lekceważcie tego duchowego zagrożenia dla Waszych dzieci. Proszę Was, katoliccy nauczyciele, a szczególnie katecheci, przestrzegajcie swoich uczniów przed nieodpowiedzialną i antychrześcijańską zabawą. Proszę Was, ludzie mediów, nie promujcie negatywnych wzorców zachowań. Proszę także Was, drogie katolickie dzieci i droga młodzieży, w imię czystości wiary w Jezusa Chrystusa umiejcie sami odmawiać już teraz angażowania się w złe doświadczenia.

 

Warto tu przypomnieć, że tzw. obchody Halloween są w naszym pokoleniu zwykłą, chociaż często subtelną, promocją pogaństwa, ze wszystkim, co niesie ze sobą tzw. kultura śmierci. Sięgają bowiem pogańskiego kultu celtyckiego boga śmierci. Jest to także cicha, ale realna promocja satanizmu. Autor ?Biblii szatana? i twórca współczesnego satanizmu Anton Lavey stwierdził, iż noc z 31 października na 1 listopada jest największym świętem lucyferycznym. Kroniki policyjne mogłyby potwierdzić wzmożoną liczbę aktów przemocy o charakterze okultystycznym, nasilającą się w tym właśnie czasie. Kościół właśnie dlatego przestrzega wyraźnie swoich wiernych przed angażowaniem się w jakiekolwiek formy okultyzmu i magii.

 

Postawcie sobie zatem sami wyraźne pytanie i spróbujcie sobie na nie wyraźnie odpowiedzieć. Czy jesteśmy rzeczywiście rodziną katolicką? Czy chcemy być rodziną wyraźnie katolicką, wbrew postępującej w świecie promocji zła, cynizmu, nonszalancji, nazywanej niesłusznie postępem, wolnością, pragmatyzmem lub tzw. skutecznością działania? Agresywność współczesnego świata sprawia, że musimy na nowo dokonać takiego czytelnego wyboru, pamiętając, że prawdziwie postępowy i nowoczesny człowiek nie przestaje być człowiekiem dobra, prawdy, szacunku, miłości, wierności i innych cnót, rozwijanych z racji na Jezusa Chrystusa, który do końca nas umiłował i został z nami w tabernakulach naszych świątyń całego świata. Zachęcać też można przy okazji katolickich obchodów uroczystości Wszystkich Świętych do sięgania do wzorców życia naszych świętych, którzy zawsze są dla nas szkołą pięknych postaw miłości.

 

Zwracam się także do wszystkich Was, którzy się deklarujecie jako katolicy z racji na przyjęty chrzest, ale którzy na co dzień nie przejmujecie się zbytnio sprawami Bożymi- postawcie sobie sami pytanie: jaki jest Wasz rzeczywisty stan duchowy obecny i jaki duchowy status chcecie przeżywać w dalszym życiu? I nie mówcie, że macie jeszcze dużo czasu na odpowiedź. We wspólnotach wiary modlimy się za Was, byście nie lękali się otworzyć waszych serc i umysłów dla Chrystusa.

 

Umiłowani Kapłani, Siostry Zakonne, Katecheci, Rodzice, proszę Was o ufną modlitwę za zmarłych, gdy stawać będziecie nad grobami ludzi sobie znanych lub nieznanych, a także nad grobami ofiar Katynia, Sybiru, powstań narodowych, nad grobami ofiar wojny, często jedynie symboliczną mogiłą przywołanych.

 

 

Na tę pracę duchową i na tę posługę, na te dni Miłości Boga i człowieka, na dni wiary praktycznie wyznawanej, z serca wszystkim Wam błogosławię.

ks. abp. Andrzej Dzięga

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy