Obama: Mamy święty obowiązek bronienia waszej integralności terytorialnej. Polska już nigdy nie będzie samotna

Artykuł
twitter/@USEmbassyWarsaw

– Mamy święty obowiązek bronienia waszej integralności terytorialnej, co zrobimy. Stoimy ramię w ramię, teraz i zawsze, za wolność waszą i naszą – mówił na placu Zamkowym w Warszawie Barack Obama. – Polska nigdy już nie będzie samotna! – dodał prezydent USA.

– Przywożę ze sobą pozdrowienia i przyjaźń narodu Ameryki – mówił prezydent USA Barack Obama podczas obchodów 25-lecia wolności na placu Zamkowym w Warszawie.

Obama podziękował też Polakom "za niesamowicie ciepłe powitanie". – Przywożę ze sobą pozdrowienia i przyjaźń narodu Ameryki – powiedział.

Pierwsze wolne wybory w Polsce były początkiem końca komunizmu, nie tylko w tym kraju, ale w całej Europie - powiedział w środę w Warszawie prezydent USA Barack Obama.

– Doświadczyliśmy wtedy czegoś, co kiedyś zdawało się niemożliwe: wyborów, w których po raz pierwszy ludzie tego narodu mieli wybór – powiedział Obama.

Podkreślił, że w czasie wyborów z 4 czerwca Polacy po raz pierwszy mieli wybór i skorzystali z niego "stawiając się do głosowania milionami".

– Było to miażdżące zwycięstwo wolności – podkreślił Obama.

Przytoczył wypowiedź jednej z Polek, która głosowała, że ma poczucie, że "coś zaczyna się dziać w Polsce, że czuje na nowo smak Polski". – I ona miała rację; to był początek końca komunizmu, nie tylko w tym kraju, ale w całej Europie – mówił Obama.

– Nie wolno nigdy zapomnieć, że iskra dla dużej części rewolucyjnych zmian w Europie w 1989 roku przyszła od was, z Polski – mówił prezydent USA na placu Zamkowym w Warszawie.

– Obywatele wychodzący na ulicę Budapesztu, Bukaresztu, Węgrzy i Austriacy przecinający granicę, ludzie łączący się w krajach nadbałtyckich, Czesi, Słowacy, w ich aksamitnej rewolucji, mieszkańcy wschodniego Berlina, wchodzący na mur – mówił prezydent Stanów Zjednoczonych.

Podkreślił ogromny postęp, który dokonał się od tamtej pory. – Zjednoczone Niemcy, narody Europy Środkowo-Wschodniej, dumne z bycia demokracjami, Europa, która jest bardziej zintegrowana, cieszy się dobrobytem i bezpieczeństwem. Nie wolno nam nigdy zapomnieć, że iskra dla dużej części tych rewolucyjnych zmian przyszła od was, dla tego rozkwitu nadziei, przyszła od was, od ludzi z Polski – podkreślił Obama.

– Przybyłem, by potwierdzić nasze ciągłe zaangażowanie w bezpieczeństwo Polski, ona nigdy już nie będzie samotna – zapewnił prezydent USA Barack Obama. – Stoimy ramię w ramię, teraz i zawsze – zaznaczył.

– Wiem, że przez całe wasze dzieje Polacy byli porzucani przez przyjaciół w godzinie próby – zwrócił się do Polaków Obama.

Zapewnił, że przybył do Warszawy w imieniu Stanów Zjednoczonych Ameryki i NATO, by potwierdzić ciągłe zaangażowanie tych sił w bezpieczeństwo Polski. Dodał, że artykuł 5 Traktatu Waszyngtońskiego jest jasny: atak na jeden kraj sojuszu jest atakiem na wszystkie.

– Mamy święty obowiązek bronienia waszej integralności terytorialnej, co zrobimy. Stoimy ramię w ramię, teraz i zawsze, za wolność waszą i naszą – mówił Obama.

– Polska nigdy już nie będzie samotna! – zapewnił prezydent USA.

Zwycięstwo wyborów 1989 roku było ukoronowaniem stuleci walki Polaków - powiedział prezydent USA Barack Obama podczas uroczystości 25-lecia wolności na pl. Zamkowym w Warszawie.

– Zwycięstwo wyborów 1989 roku nie było rzeczą pewną. Było ukoronowaniem stuleci walki Polaków (...), pokoleń Polaków, którzy powstawali walcząc o niepodległość. Żołnierzy, którzy odpierali inwazję ze wschodu i z zachodu – powiedział prezydent USA.

Podkreślił, że walczący o wolność Polacy byli "prawowici pośród narodów świata". – To m.in. Jan Karski, który zaryzykował wszystko, aby uratować niewinnych od Holokaustu, to bohaterowie getta warszawskiego, którzy nie poddali się bez walki (...). To Armia Krajowa, która walczyła, nawet gdy Warszawa została zrujnowana – podkreślił Obama.

– Pamiętamy jak to było, gdy zapadała żelazna kurtyna. Wy nigdy nie przyjęliście swojego losu – mówił prezydent USA. Przypomniał postawę Jana Pawła II, który był orędownikiem wolnej Polski. – Gdy syn narodu polskiego zasiadł na tronie Piotrowym, wrócił tutaj i w Warszawie mówił, że nie będzie sprawiedliwej Europy bez niepodległej Polski. I dzisiaj chcę podziękować za odwagę Kościoła katolickiego i za duch świętego Jana Pawła II – powiedział Obama.

– Musimy stać ramię w ramię z tymi, którzy chcą wolności, musimy razem walczyć o wolną Europę – mówił prezydent USA Barack Obama podczas uroczystości na placu Zamkowym.Amerykański prezydent mówił, że rosyjska agresja na Ukrainę przypomniała nam, że nasze wolne narody nie mogą być obojętne w walce o Europę wolną i pokojową. Przekonywał, że musimy stać ramię w ramię z tymi, którzy chcą wolności.

Obama podkreślił, że amerykańska gospodarka powinna podejmować wysiłki, by zapewnić większy dobrobyt "tworzący większe szanse dla całej Europy i świata, w szczególności dla ludzi młodych".

Zaznaczył także, że światowi przywódcy muszą intensywnie walczyć z korupcją, a nie "okradać swoich własnych ludzi".

– Naród Ukrainy sięga po wolność, możliwości i postęp, które świętujemy dzisiaj w Polsce – mówił prezydent USA Barack Obama podczas obchodów 25-lecia wolności na placu Zamkowym.

Obama podkreślał, że wolne narody łączą się w sojusze nie tylko po to, by "pilnować swojego własnego bezpieczeństwa, ale też, by pomagać w osiągnięciu wolności innym".

– Dzisiaj raz jeszcze potwierdzamy zasady, o które walczymy. Stoimy ramię w ramię, bo wierzymy, że ludzie i narody mają prawo do określania swojego własnego przeznaczenia, w tym też tyczy się to Ukraińców – powiedział Obama.

Dodał, że "okradani przez skorumpowany reżim Ukraińcy zażądali rządu, który służyłby im". Nawet bici i ostrzeliwani nie chcieli ustąpić, ustawili się do głosowania, wybrali nowego prezydenta w wolnych wyborach, ponieważ prawomocność lidera pochodzi tylko i wyłącznie ze zgody ludzi. Ukraina ruszyła teraz trudną drogą reform – mówił Obama.

Przypomniał, że w środę rano spotkał się z prezydentem-elektem Ukrainy Petrem Poroszenką i powiedział mu, że "dokładnie tak samo, jak wolne narody oferowały wsparcie i pomoc Polsce w jej przejściu ku demokracji – tak samo stoimy ramię w ramię w Ukrainą".

– Ukraina musi mieć możliwość wyboru swojej własnej wolności bez zewnętrznej ingerencji – podkreślił Obama.

– Wolna i niepodległa Ukraina potrzebuje silnych powiązań i handlu z Europą, Rosją, Stanami Zjednoczonymi, całą resztą świata, ponieważ naród Ukrainy sięga po tę samą wolność, możliwości i postęp, które świętujemy tutaj dzisiaj – mówił amerykański prezydent w Warszawie.

Dni imperiów i sfer wpływów dobiegły końca; większe narody nie mogą zastraszać mniejszych - powiedział w środę w Warszawie prezydent USA Barack Obama.

– Pióro nigdy nie może posłużyć do kradzieży czyjejś ziemi, więc nie akceptujemy okupacji Krymu czy też naruszania suwerenności Ukrainy. Wolne narody będą stały ramię w ramię, aby dalsze rosyjskie prowokacje oznaczały tylko i wyłącznie więcej izolacji i kosztów dla Rosji – podkreślił.

– Stoimy razem, bo wierzymy, że walka o pokój i bezpieczeństwo jest odpowiedzialnością każdego narodu. Dni imperiów i sfer wpływów dobiegły końca. Większe narody nie mogą zastraszać mniejszych, czy też narzucać swojej woli – powiedział.

Zaznaczył, że niezależnie od tego, gdzie ludzie chcą pracować w imię demokracji - od Tbilisi do Tunezji i od Rangunu do Freetown - znajdą partnera.

– W walkach tych obywateli widzimy echo naszej własnej walki, a w ich twarzach - odbicie naszych własnych. A mało kto widzi to lepiej niż Polacy – powiedział Obama.

Źródło: pap, telewizjarepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy