O krok od tragedii! Niemal udusił się na boisku!

Artykuł
zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com

Obrońca Feberbahce Stambuł i reprezentacji Słowacji Martin Skrtel może stwierdzić, że ma za sobą najdramatyczniejsze wydarzenie, z jakim przyszło mu się zmierzyć na murawie. Zawodnik został trafiony piłką w głowę i stracił przytomność. Szybka reakcja kolegi z drużyny uchroniła Słowaka przed uduszeniem się… własnym językiem.

Zdarzenie miało miejsce podczas towarzyskiego meczu między Słowacją a Tajlandią. W 28. minucie gry Martin Skrtel z bliska dostał piłką w twarz. Obrońca szybko stracił przytomność.

Natychmiast podbiegli do niego koledzy z drużyny by udrożnić drogi oddechowe. Trzeźwym umysłem popisał się Ondrej Duda, który chwycił kolegę za język, co prawdopodobnie uratowało mu życie.

Gdy Skrtel odzyskał przytomność, grał do 72. minuty.

Mecz zakończył się zwycięstwem Słowaków 3:2.

Źródło: rmf24.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy