Nowe fakty w sprawie tragicznego wypadku w Tenczynie

Artykuł
twitter.com/ITD_gov

Jeden z kierowców próbował ominąć samochód osobowy, co spowodowało zderzenie ciężarówki z autokarem - to prawdopodobny powód wypadku, do którego doszło w piątek przed południem w małopolskim Tenczynie. W okolicznych szpitalach przebywa 18 osób, w najpoważniejszym stanie jest kierowca ciężarówki. Zakopianka została odblokowana dopiero w nocy po kilkunastu godzinach akcji ratowniczej i oględzin miejsca zdarzenia.

Rzeczniczka małopolskiego wojewody poinformowała, że w wypadku, poszkodowani doznali różnego typu urazów. W większości przypadków były to typowe obrażenia dla wypadków komunikacyjnych, takie jak złamania kości, kręgów, stłuczenia, rany oraz obrażenia powierzchowne.

Kierowca samochodu ciężarowego biorącego udział w zderzeniu, przebywa w szpitalu w stanie ciężkim.

Tuż po wypadku do okolicznych szpitali trafiły 34 osoby. Połowa po opatrzeniu powierzchownych ran i obserwacji, została wypisana. Dzieci, które nie zostały poszkodowane, lub nie musiały pozostać na dłużej w szpitalu, w oczekiwaniu na opiekunów, trafiły do gimnazjum w Lubaniu. Większość z nich jeszcze wczoraj rodzice zabrali do domów.

Do wypadku doszło o godz. 10.55 na drodze krajowej nr 7 między Lubaniem a Rabką-Zdrój. Jeden z kierowców zjechał na przeciwległy pas. Autokarem podróżowali uczniowie 7. klasy szkoły podstawowej nr 261 im. Kostki Potockiego z warszawskiego Wilanowa. W środku było 42 dzieci i czworo opiekunów. Wracali do stolicy z zielonej szkoły. Przed powrotem do stolicy mieli zwiedzać Kraków.

Autokarów było w sumie pięć, pozostałe z opóźnieniem dotarły do Warszawy. Wycieczka liczyła łącznie ponad 200 osób z sześciu czy siedmiu klas. To był pięciodniowy wyjazd do miejscowości Kacwin. Uczestniczyły w niej dzieci w wieku 8-13 lat.

 

 

Źródło: twitter.com/ITD_gov, media, wp

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy