Niespodziewane wsparcie zza oceanu dla Gadowskiego w procesie z Ringier Axel Springer. "Żądamy, by RAS przeprosił"

Artykuł
Telewizja Republika

Znamienny proces Witold Gadowski kontra Ringier Axel Springer - na czas wypracowywanego porozumienia - nieco ulotnił się z mediów. Batalia o wolność słowa trwa jednak nieustannie. Publicysta podkreśla, że nie cofnie się o krok; niemiecki koncern również nie daje za wygraną. Niespodziewanie pojawiło się wsparcie dla polskiego dziennikarza zza oceanu. Czy to wystarczy, by przechylić szalę zwycięstwa?

"Coalition of Polish Americans wysłała ostre w treści stanowisko w sprawie procesu: Gadowski kontra Ringer Axel Springer. Niespodziewane poparcie dla mnie zza oceanu. Sprawa przybiera nieoczekiwany obrót. Dziękuję Rodacy. Nie odpuszczę ani milimetra prawdy!" – czytamy w twitterowym wpisie Witolda Gadowskiego.

 

Coalition of Polish Americans (w wersji polskiej Koalicja Amerykanów Polskiego Pochodzenia, w skrócie KAPP - przyp. red.) to powstała w 2017 roku organizacja polonijna, zrzeszająca polskie elity za oceanem. W Deklaracji Programowej zapisano, że koalicja "identyfikuje się z polskim dziedzictwem narodowym w duchu chrześcijańskim oraz z polską tradycją niepodległościową". Prezesem Koalicji Amerykanów Polskiego Pochodzenia jest dr Stanisław Śliwowski(New Jersey), zastępuje go Maria Szonert Binienda (Ohio).

"Stoimy za Panem Witoldem Gadowskim"

KAPP zabrał głos ws. procesu Gadowski kontra Ringer Axel Springer. "Sprzeciwiamy się pozwu, jaki Ringier Axel Springer wystosował wobec polskiego dziennikarza Witolda Gadowskiego, za stwierdzenie oczywistości: Niemcy dopuściły się haniebnych zbrodni w Polsce podczas II wojny światowej, a po wojnie, naziści i członkowie SS pracowali dla niemieckiego giganta medialnego" – czytamy. Organizacja wyraża nadzieje, że "oświadczenie wywrze skutek w postępowaniu". "Jesteśmy zaniepokojeni powtarzającymi się próbami wykorzystania przez niemieckie siły prawa polskich dziennikarzy do wolności słowa, zwłaszcza w odniesieniu do niemieckich nazistowskich zbrodni wojennych i związanych z tym kwestii" – czytamy dalej.

Całe oświadczenie KAPP ws. procesu Gadowski kontra RAS można przeczytać TUTAJ

"Stoimy za Panem Witoldem Gadowskim i żądamy, aby Axel Springer zakończył postępowanie sądowe przeciwko niemu, i przeprosił Pana Gadowskiego i wszystkich Polaków za zbrodnie wojenne i próby rewizji tej historii" – podsumowuje w piśmie dr Stanisław Śliwkowski, prezes Koalicji Amerykanów Polskiego Pochodzenia.

"Poczucie przyzwoitości wobec historii nie pozwala mi na ustąpienie"

Sprawę skomentował w rozmowie z naszym portalem sam zainteresowany. – W tej chwili trwa mediacja z koncernem Ringier Axel Springer. Mają swoje żądania, na które ja nie przystanę – deklaruje już na początku rozmowy. – Usiłują wymusić na mnie najmniejsze nawet przeprosiny, których nie wymuszą dlatego, że nie pozwala mi na to poczucie przyzwoitości. Nie jest to moja wewnętrzna zapiekłość - jestem człowiekiem ugodowym - poczucie przyzwoitości wobec historii nie pozwala mi na ustąpienie – deklaruje publicysta. Rozważa również "pozwanie Ringier Axel Springer za naruszenie dóbr osobistych".

Gadowski wspomniał również o spotkaniach z amerykańską Polonią i wsparciem, jakim cieszy się w Stanach Zjednoczonych. – Odbyłem serię spotkań, na których były tysiące ludzi. Spotkałem się z wielką życzliwością i entuzjazmem. Dziennikarz wskazał też, że KAPP nie jest jedyną organizacją wspierającą "polską stronę" w procesie z niemiecko-szwajcarskim koncernem. – Wsparcie nadchodzi z wielu środowisk. Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej, wielka organizacja polonijna, jest żywo zainteresowana postępami w procesie, ale również sytuacją ogólną w Polsce – dodał.

– Mimowolnie stałem się symbolem polskich spraw. Ludzie nie przychodzili na spotkanie z Gadowskim… przychodzili na spotkanie z Polską – tłumaczy.

Przypomnijmy, że przed warszawskim sądem odbyła się odroczona rozprawa Ringier Axel Springer kontra Witold Gadowski. Polski publicysta został pozwany m.in. za stwierdzenia, że założyciel Axel Springer współpracował z niemieckimi nazistami. Pierwszą rozprawę odwołano, ponieważ sala okazała się za mała. Zainteresowanie było na tyle duże, że w Sądzie Okręgowym w Warszawie pojawiło się wówczas kilkaset osób. Sędzia da stronom czas do namysłu i mediacji.

 

Zachęcamy do obejrzenia odcinka "Otwartym Tekstem", poświęconego procesowi Gadowski kontra RAS.

 

 

Źródło: TelewizjaRepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy