Netanjahu otwarcie: Największym zagrożeniem jest Iran i irański reżim!

Artykuł
fot. media

Wczorajszy dzień to był historyczny punkt zwrotny; izraelski premier i kilku ministrów spraw zagranicznych z czołowych krajów arabskich zgodzili się, że największym zagrożeniem dla pokoju i bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie jest Iran i irański reżim - mówił w czwartek premier Izraela Benjamin Netanjahu.

"Wczorajszy dzień to był historyczny punkt zwrotny. Izraelski premier i kilku ministrów spraw zagranicznych z czołowych krajów arabskich zgodzili się w całkowitej jedności i pełnej jasności co do tego, że największym zagrożeniem dla pokoju i bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie jest Iran i irański reżim" - oświadczył Netanjahu w Warszawie przed rozpoczęciem drugiego dnia konferencji poświęconej sprawom pokoju i bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie.

 

"Miała miejsce solidarność, jedność, której nie pamiętam w całym moim życiu. Uważam, że to niezwykła zmiana, która będzie dobra dla Bliskiego Wschodu, ponieważ potrafimy się zjednoczyć przeciw wspólnemu zagrożeniu, a także pracować razem i kształtować lepszą przyszłość" - dodał szef izraelskiego rządu.

 

Netanjahu przebywa w Warszawie w związku z konferencją na temat Bliskiego Wschodu, której udział biorą delegacje z kilkudziesięciu krajów. Konferencja rozpoczęła się w środę wieczorem od uroczystego obiadu powitalnego na Zamku Królewskim.

 

Od czwartku rano obrady konferencji kontynuowane są na stadionie PGE Narodowy. Zaplanowano m.in. wystąpienia premiera Mateusza Morawieckiego i wiceprezydenta USA poświęcone sytuacji humanitarnej w regionie oraz wystąpienie zięcia i doradcy prezydenta USA Donalda Trumpa Jareda Kushnera, które ma być poświęcone możliwościom rozwiązania konfliktu bliskowschodniego.

 

Formalnym zakończeniem konferencji będzie oświadczenie współprzewodniczących konferencji - Jacka Czaputowicza i Mike'a Pompeo - w którym przedstawione zostaną konkluzje spotkania. Szefowie dyplomacji Polski i USA mają w nim zarysować zarazem plan wspólnego działania na przyszłość.

 

Na warszawskiej konferencji nie ma przedstawicieli Iranu, który nie został zaproszony do udziału w spotkaniu. Jeszcze w styczniu, informując o planach zorganizowania konferencji, sekretarz stanu USA zapowiadał, że to właśnie wpływom tego kraju w regionie Bliskiego Wschodu poświęcona ma zostać szczególna uwaga uczestników rozmów w Warszawie.

 

Władze w Teheranie krytykują warszawską konferencję, twierdząc, że spotkanie oficjalnie poświęcone pokojowi i stabilności na Bliskim Wschodzie w rzeczywistości jest wymierzone w Iran. Przedstawiciele polskich władz zapewniają, że konferencja nie ma charakteru antyirańskiego.

 

 

Źródło: Centrum Prasowe PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy