Nadchodzi kres sędziowskiej kasty? Święczkowski: Sądy i sędziowie podlegają krytyce jak wszystkie inne urzędy

Artykuł
Telewizja Republika

W ostatnich dwóch latach doszło do ujawnienia kilku kluczowych afer. Do jednej z nich należy afera GetBacku, którego założycielem był biznesmen Leszek Czarnecki - twórca Getin Banku. Afera zatacza coraz większe kręgi, a osoby za nią odpowiedzialne mają stawiane zarzuty. O tym, oraz o reformie sądownictwa, rozmawiał z red. Dorotą Kanią prokurator krajowy Bogdan Święczkowski.

Afera GetBacku, w całej okazałości, wybuchła w tym roku, kiedy doszło do aresztowania władz spółki. – Afera ta była niemałym zaskoczeniem dla drobnych ciułaczy, którym wciskano obligacje. W należącym do pana Czarneckiego banku namawiano, że obligacje są bezpieczne. Te należące do firm zawsze wiążą się z dużym ryzykiem. Tak było też w tym przypadku. Z informacji, jakie do nas docierają wynika, że proponuje się zwrot zaledwie 27 proc. ogólnej wartości – mówił senator PiS Krzysztof Mróz. – Aferę GetBacku usiłowano powiązać z Prawem i Sprawiedliwością. GetBack to spółka prywatna, z którą rząd nie miał nic wspólnego – dodał.

Mimo, że prokuratura zapowiada akt oskarżenia ws. afery GetBacku, istnieje prawdopodobieństwo, że proces zostanie zawieszony. To na skutek działań sędziów, którzy dążą do paraliżu wymiaru sprawiedliwości. Przykładem takich działań jest sędzia Igor Tuleja, który zawiesił proces gangsterów, tzw. obcinaczy palców, i skierował pytanie prejudycjalne do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.

 Na taki ruch natychmiast zareagowała prokuratura. Poniżej ich oficjalne stanowisko w tej sprawie.

zdjecie_1_670

zdj_2_670

3_670_32

4_670_24

 

W drugiej części programu, red. Dorota Kania rozmawiała z prokuratorem krajowym Bogdanem Święczkowskim, pierwszym zastępcą prokuratora generalnego. Na początku wskazał na deklarację, jaką udało się podpisać  w ramach Grupy Wyszechradzkiej w Wyszechradzie.

– To niezwykle ważna dla Polski deklaracja. Na Węgrzech, w Wyszechradzie spotkało się czterech prokuratorów generalnych krajów Grupy Wyszechradzkiej. Reprezentowałem tam Zbigniewa Ziobrę. Podpisaliśmy dokument mówiący o naszych oczekiwaniach względem prokuratury europejskiej i współpracy z nimi. To ważne stanowisko państw w naszym regionie – rozpoczął gość.

– Źle dzieje się w polskim sądownictwie. Tzw. pytania prejudycjalne do TSUE, w moim przekonaniu, są skandalem, szczególnie w sprawach kryminalnych. Jeśli chodzi o decyzję sędziego Tulei, prokuratura ją zaskarży. Zadawanie pytań na tak żenującym poziomie świadczy o tym, że podyktowane to jest sprawami pozamerytorycznymi. Jeśli popatrzymy na niektórych sędziów to dojdziemy do wniosku, że ich działalność to w istocie uprawianie polityki i publicystyki – odniósł się.

– Źle się dzieje, że była pierwsza prezes SN nie chce opuścić gabinetu, dać szansy aby nowy prezes SN mógł zrealizować głęboką reformę. Reforma ta, wśród wielu środowisk, wywołuje olbrzymi opór. Do takiej narracji wpisują się nawet niektóre media – wskazał na konflikt w SN.

– Jeśli sąd ma merytoryczne wątpliwości co do funkcjonowania przepisów dot. UE, pytania prejudycjalne można wówczas kierować. Nikt tego prawa nie odmawia. Nie może jednak wiązać się to z zawieszaniem postępowania ani przepisów ustaw. To, co zrobił SN, "zawieszając" funkcjonowanie kilku przepisów o SN to rażące naruszenie prawa – jasno wyraził się o działaniach sędziów SN.

– Nie jest tak, że w Polsce istnieją niepodważalne kasty, że ktoś nie podlega krytyce, że wyroków sądów się nie krytykuje. Jak można krytykować prokuratura krajowego, ministra sprawiedliwości, każdego polityka, policjanta czy funkcjonariusza służb specjalnych, tak samo można krytykować sędziów i sądy – dodał.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy