Moskwa czuje strach przed amerykańskimi rakietami

Artykuł
pixabay

Władze Rosji zamierzają znacząco utrudnić rozmieszczenie amerykańskich systemów rakietowych w pobliżu krajów bałtyckich. Równocześnie Kreml wezwał Waszyngton do zniszczenia wyrzutni Mk-41, które zdaniem FR łamią postanowienia traktatu INF.

 

Wiceszef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Riabkow zapewnił podczas czwartkowej konferencji w Moskwie, że rosyjscy wojskowi i politycy zrobią wszystko, by nie dopuścić do rozlokowania amerykańskich rakiet w krajach bałtyckich, w szczególności w Estonii. Skrytykował również stanowisko Waszyngtonu, który w proteście przeciwko nieustannemu łamaniu przez Kreml układu o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu (INF) zapowiedział jego opuszczenie.

Riabkow ostrzegł przy tym, że Moskwa będzie reagować na amerykańskie ruchy i podejmie stanowcze kroki w celu „powstrzymania militarnej ekspansji” USA. Powiedział również, że Rosja „nie pozwoli wciągnąć się w wyścig zbrojeń”.

W rzeczywistości kraj ten prowadzi neoimperialną politykę wobec państw regionu i stara się za pomocą swojej armii odbudowywać dawno utraconą pozycję mocarstwa.

 

Czytaj więcej w weekendowej "Codziennej".

 

Źródło: Aleksander Kłos / Gazeta Polska Codziennie

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy