Młodzi Brytyjczycy zabili Polaka tylko dlatego, że mówił po polsku

Artykuł
Twitter

Wczoraj w miejscowości Harlow (Wielka Brytania) sześcioosobowa grupa wyrostków zaatakowała dwóch Polaków. Jeden z nich, z powodu odniesionych obrażeń, zmarł w szpitalu. Dziś pięciu bandytów wypuszczona z aresztu.

Arkadiusz Jóźwik zginął dlatego, że mówił po polsku. Jego brat, Radosław udzielił wywiadu gazecie „The Guardian”, w którym powiedział m.in. " Stał przed wejściem i jadł pizzę. Nie mówił zbyt dobrze po angielsku. Zaatakowali go bo mówił po polsku". 

40-letni Arkadiusz Jóźwiak pracował w fabryce i na terenie Wielkiej Brytanii mieszkał od czterech lat. Został zaatakowany przez angielskich wyrostków w momencie jak jadł pizzę. A wszystko przez to, że Polak mówił po polsku.

Mordercy Polaka mają po 15 i 16 lat. Policja uznała, że pobyt w areszcie nie jest wskazany i wypuściła za kaucją pięciu z nich. 

Polska ambasada w Londynie wydała dziś oświadczenie w tej sprawie:

 

Źródło: The Guardian

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy