Misiło się tłumaczy: wpis ze znakiem PW na tęczowej fladze miał być... parafrazą przesłania Papieża Franciszka

Artykuł
Zrzut ekranu z serwisu youtube.com/Onet News

- Chciałbym przeprosić każdego, kto mógł poczuć się w jakikolwiek sposób urażony moją interpretacją hołdu dla ofiar Powstania - napisał poseł PO-KO Piotr Misiło odnosząc się do zamieszczonego przez siebie graficznego znaku Polski walczącej na tle tęczowej flagi.

Poseł Piotr Misiło zamieścił w niedzielę na Twitterze grafikę, na której znak Polski Walczącej umieszczono na tle tęczowej flagi, uchodzącej za symbol LGBT, podpisując ją "#ChwałaBohaterom".

W sieci zawrzało. Do sprawy odniósł sie rzecznik PO Jan Grabiec.

- Znak Polski Walczącej jest najświętszym - po godle i fladze - symbolem narodowym. Nikt nie ma prawa łączyć go z innymi symbolami ideowymi czy politycznymi. PO nigdy się na to nie zgodzi - napisał na Twitterze Grabiec.

Teraz, Misiło w specjalnym oświadczeniu... przeprasza.

- P.T. Szanowni Państwo, mój wpis #ChwałaBohaterom ze znakiem PW na tęczowej fladze miał być upamiętnieniem nieheteroseksualnych ofiar, które także zginęły w Powstaniu warszawskim. Miał być także parafrazą przesłania Papieża Franciszka - "Nie można rozdzielać miłości Boga i Miłości Bliźniego". Stało się inaczej - napisał Piotr Misiło na Twitterze.

- Kocham Polskę i jestem wdzięczny każdej kropli krwi, którą przelali za Nią walczący Powstańcy. Na wskutek skali hejtu oraz masowych gróźb pod adresem moim i moich bliskich, chciałbym przeprosić każdego, kto mógł poczuć się w jakikolwiek sposób urażony moją interpretacją hołdu dla ofiar Powstania. Nie to było moją intencją. Chwała Bohaterom! #Pamiętamy - zakończył poseł PO-KO.

 

Czytaj także:

Sasin o prowokacji posła Misiły: pewnych granic przekraczać po prostu się nie powinno

"Oni byli w jakiejś diabelskiej furii". Zaatakowali księdza i kościelnego w zakrystii bazyliki, chcieli dokonać świętokradztwa i udzielić sobie ślubu

 

 

Źródło: twitter

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy