"Mamuśki kręcą porno" – porno dla... własnych dzieci. "Przedostatni krok. Ostatnim będzie..."

Artykuł
zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com

"Mums Make Porn" ("Mamuśki kręcą porno") – brzmi tytuł brytyjskiego filmu pornograficznego. Autorkami okazuje się być pięć kobiet, które nie są zadowolone z treści, jakie ich dzieci oglądają w sieci.

Pięć mam w średnim wieku podjęło decyzję o nakręceniu 12-minutowego filmu pornograficznego dla swoich dzieci. Jak wskazują, są przerażone tym, co ich córki i synowie oglądają w sieci. Celem produkcji ma być wywołanie szoku u rodziców i skłonienie ich do rozmowy o seksie ze swoimi dziećmi.

Sarah Sadler, jedna z uczestniczek projektu, w rozmowie z BBC wskazuje, że nigdy nie miała w planach nakręcenia porno. – Nawet nigdy się tym nie interesowałam, ani nie oglądałam. Nigdy wcześniej nie rozmawiałam też ze swoimi córkami o seksie, bo temat ten wydawał się zbyt "krępujący". Byłam przerażona, kiedy zauważyłam, że moje dzieci czerpią wiedzę o seksie ze stron pornograficznych, pełnych hardcorowych scen seksu – mówi Sadler.

Napisano scenariusz, wyprodukowano i nakręcono 12-minutowy film. Sceny zawierają pocałunki, przytulenia, grę wstępną i stosunki płciowe z zabezpieczeniem.

Sprawę żywo komentują wszelkiej maści publicyści. Rafał Ziemkiewicz wskazał na Twitterze, co będzie kolejnym etapem zachodzącego procesu.

 

Projekt mocno skrytykowała też znana działaczka pro-life Kaja Godek.

 

Źródło: Newsweek

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy