Macierewicz: Wytwarza się obsesję, która ma zrzucić na Trumpa cień prorosyjskości

Artykuł
Telewizja Republika

- Niewątpliwie jest bardzo wiele podobieństw w atakach na ośrodki władzy między USA i Polska i możemy mówić o deja vu, ale skala tego ataku w USA w ostatnich dniach przewyższa to, z czym mieliśmy do czynienia, a mieliśmy „niezłe” doświadczenia. Tu mamy zimną kalkulację, zimną grę. Ośrodkami medialnymi, środowiskami, które najbrutalniej atakują Trumpa są te same, które forsowały reset z Rosją. Te same środowiska zarzucają prorosyjskość Trumpowi wbrew wszelkim dostępnym faktom - powiedział w programie "W Punkt" minister obrony narodowej, Antoni Macierewicz.

- Wystąpienie Mike'a Pence'a w Monachium to ważne wydarzenie zwłaszcza dla mediów i tych osób, które poprzez media są informowane, którzy nie mają innych źródeł dostępu informacji, Była tam jednoznaczność pana wiceprezydenta, jednoznaczne potwierdzenia zaangażowania USA we wzmocnienie NATO, we wzmocnienie zwłaszcza wschodniej flanki, w odparcie narastającej presji ze strony rosyjskiej. Ta deklaracja powtarzana wielokrotnie – „zgodnie z tym, co polecił mi przekazać pan prezydent Trump”, „pan prezydent Trump uważa”, „zdaniem prezydenta Trumpa” - powodowała, że jego wypowiedź była jednoznacznie sformułowana jako przekaz prezydenta Stanów Zjednoczonych. Prezydenta, który stał się celem ataków, które w ostatnich dniach przybrały niebywałą skalę - powiedział Antoni Macierewicz.

"Czy Flynn jest bardziej obciążony domniemaniami niż ci, którzy chcieli resetu?"

- Niewątpliwie jest bardzo wiele podobieństw w atakach na ośrodki władzy między USA i Polska i możemy mówić o deja vu, ale skala tego ataku w USA w ostatnich dniach przewyższa to, z czym mieliśmy do czynienia, a mieliśmy „niezłe” doświadczenia. Tu mamy zimną kalkulację, zimną grę. Ośrodkami medialnymi, środowiskami, które najbrutalniej atakują Trumpa są te same, które forsowały reset z Rosją. Te same środowiska zarzucają prorosyjskość Trumpowi wbrew wszelkim dostępnym faktom - tłumaczył minister obrony.

- Czy generał Flynn jest obciążony bardziej domniemaniami o szczególny związek z politykami rosyjskimi niż ci, którzy przyciskali guzik resetu? - zapytał Macierewicz, gdy redaktor Sakiewicz przypomniał o osobie generała Michaela Flynna. - Ja pamiętam polityka, który grał w golfa wtedy, kiedy był pogrzeb Lecha Kaczyńskiego. Spodziewaliśmy się, że czegoś takiego nie będzie. Mieliśmy do tego wszelkie prawo. Nie widzę żadnych przesłanek – rozumiem, że są różnice w spojrzeniu na strategię wobec Rosji i szanuję tych polityków amerykańskich, których analiza skupia się wyłącznie na konsekwencjach, na pochodnej działań rosyjskich, jaką jest terroryzm - dodał.


 

- Amerykanie byli narodem pragmatycznym, którzy likwidowali objawy, bo one były najbardziej dotkliwe. Flynn należy do tych polityków, którzy uważają, że terroryzm bez względu na genezę jest najważniejszym polem starcia, które należy zlikwidować i jest gotowy na najróżniejsze rozwiązania. To jest taktyka. W tej materii nie sądzę, by pan generał Flynn miał inny pogląd na Federację Rosyjską i Putina. Nie ma wskazówek, by miał inny pogląd. To, że ktoś zjadł obiad z dziennikarzem „Russia Today” jest żadnym dowodem, gdy zestawimy to z liczbą realnych posunięć, które realizowali inni politycy. Wytwarza się pewną obsesję, która ma zrzucić na ekipę Trumpa cień prorosyjskości przez tych, którzy tę prorosyjskość realizowali w czasach najgorszych dla naszej części Europy - powiedział szef MON.

Dowództwo w Elblągu strategicznym elementem łańcucha dowodzenia NATO?

- Z punktu widzenia Polski wiele pozytywnych rzeczy się stało, sam brałem udział w niesłychanie istotnych spotkaniach z panią prezes Lockheed Martin, co jest ważne dla przyszłości naszego programu antyrakietowego i śmigłowcowego jest niesłychanie istotne. Ważną rozmowę odbyłem też z ministrem obrony Szwajcarii jeżeli chodzi o wymianę doświadczeń związanych z wojskami obrony terytorialnej. Szwajcaria stoi na rezerwistach, systemie, który utrzymuje obowiązkowe szkolenie i obowiązkowy pobór. Tam nadal funkcjonuje zasada obowiązkowego poboru i szkoleń, które odbywają się systematycznie. Ta rozmowa to jednak nie tylko wymiana doświadczeń, ale także wspólne ćwiczenia w różnych dziedzinach wojskowych. Wiele spotkań, które odbyłem na pewno przyczyni się do wielu ważnych rzeczy w przyszłości - powiedział Macierewicz o udziale w monachijskiej konferencji. 

- W wymiarze ogólnoświatowym wystąpienie Mike'a Pence'a było najważniejsze. Za to dwa dni wcześniej odbyło się w Brukseli spotkanie szefów obrony państw NATO, którzy ustalili harmonogram wzmacniania flanki wschodniej i dokonali przeglądu ustaleń natowskich ze szczytu NATO, potwierdzając absolutność gotowość ich realizacji do czerwca 2017r. Podjęliśmy pracę nad jednolitym systemem dowodzenia w NATO. Po wycofaniu wojska amerykańskich z Europy, Sojusz przeżywał okres dekompozycji. Ramy pomysłu zostały przedyskutowane i na szczycie NATO w maju zostanie przypieczętowany najprawdopodobniej. My, jako strona polska, chcemy, by to był jednolity łańcuch dowodzenia, którego bardzo ważnym elementem byłoby wielonarodowe dowództwo dywizyjne w Elblągu i korpus szczeciński. Wydaje się, że bardzo prawdopodobne jest zrealizowanie takiego planu - dodał gość TV Republika.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy