Macierewicz w TV Republika: Przebaczenie musi nastąpić, ale najpierw musi przyjść prawda

Artykuł
Antoni Macierewicz, szef MON
Telewizja Republika

Zgadzam się z panem prezydentem, że musi nastąpić przebaczenie, ale najpierw musi przyjść prawda. Ci, co zginęli stanowili tę prawdę i dlatego zginęli. Dlatego też nimi poniewierano – mówił w rozmowie z Katarzyną Gójską-Hejke szef MON Antoni Macierewicz.

Minister mówił, że przez przez ostatnie lata, do rany śmierci dodano ranę straszliwej poniewierki. Jak tłumaczył nie chodzi dziś o rozdrapywanie tych ran i zgadza się z prezydentem, że musi nastąpić przebaczenie. – Jednak najpierw musi przyjść prawda – dodał. – Oni stanowili tę prawdę i dlatego zginęli. Dlatego też nimi poniewierano – dodał.

"Polska się odradza i woła o prawdę"

Macierewicz stwierdził, że dziś Polska się odradza i woła o prawdę. – Ci, którzy tu dziś przyszli to jedynie cząstka powszechnego wołania. Ja wiem, że jest ono przyćmiewanie przez bezczelne kłamstwa, ale ich siła słabnie odkąd przestały dysponować aparatem państwowym – ocenił.

Kiedy raport nowej komisji?

Zapytany o termin raportu nowej komisji mającej zbadać przyczyny katastrofy, powiedział, że oczekiwanie na pierwsze ustalenia są powszechne, czasem z dobrych, czasem przeciwnych intencji. – Jest naturalne, że chcielibyśmy jak najszybciej. Wiele rzeczy można zrobić szybko. Zapomnieliśmy, że jest dokument i to dokument państwowy "Uwagi do raportu MAK", gdzie napisano, że cala teza o nieprzestrzeganiu przepisów jest nieprawdziwa i że Rzeczpospolita Polska domaga się powtórnych badań i raportu. To napisali ci sami ludzie, którzy 8 miesięcy później podpisali kłamliwy raport Millera – mówił gość TV Republika.

Jak dodawał, po 8 miesiącach merytorycznie otrzymaliśmy więcej kłamstwa, a faktycznie zaparcie się przez członków komisji swoich podpisów, ale przede wszystkim odwagi.

– Faktografia jest bijąca w oczy i nie ulegająca wątpliwościom. Zespół chce zrobić eksperymenty, bo tego wymaga katastrofa, a tego dotychczas nie zrobiono. To będzie trochę trwało, dlatego nie mogę wskazać horyzontu czasowego – tłumaczył. Jak jednak dodał, nie spodziewa się, aby mogło to potrwać dłużej niż rok, dwa.

"Da się dojść do prawdy"

Macierewicz poproszony został o komentarz do tezy mówiącej, że dziś po 6 latach nie da się już ustalić prawdy. – Teza ta ma pomagać w zaniechaniu dochodzenia do przyczyn tragedii. Da się dojść do prawdy – zapewnił szef MON. Jak tłumaczył, zespół badający katastrofę był już tego bliski jednak postanowił wyniki swojej pracy schowań pod sukno i posłużyć się poprawnością polityczną. 

–  Obraz pokazujący skalę manipulacji, oszustwa i kłamstwa jest naprawdę bardzo duży – podkreślił i dodał, że nie jest wykluczone, że powstanie zapis takich manipulacji, bo taka prawda Polakom się należy.

Minister odniósł się także do złożonej politykom opozycji propozycji, aby zaproponowali wiarygodnych dla siebie ekspertów, którzy mogliby się włączyć w prace podkomisji. Jak poinformował, otrzymał zapewnienie od polityka PO, że tacy eksperci zostaną zgłoszenie. – To było 3 tygodnie temu. Ja co tydzień powtarzam propozycję, wciąż czekamy – dodał.



CZYTAJ TAKŻE:

Prezydent Duda: Bardzo pragniemy, aby zabliźniła się rana smoleńska. To kwestia dobra przyszłości, dobra Polski, dobra naszego narodu

Marta Kaczyńska o odsłonięciu tablicy na Pałacu Prezydenckim: To symbol przełamania wymuszonej niepamięci

Źródło: telewizjarepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy