Lisicki: Tusk znów spadł na cztery łapy

Artykuł
Paweł Lisicki, redaktor naczelny "Do Rzeczy"
Telewizja Republika

Zmiana nastawienia rządzących do Kremla powinna obnażyć ich niewiarygodność. Tymczasem Platforma Obywatelska zyskuje poparcie. To przewrotność losu - twierdzi redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy” Paweł Lisicki.

- Okazało się, że budowana od lat przez obecny rząd i wspierające go media wizja Rosji jako kraju spokojnego, obliczalnego, wolnego od imperialistycznych zapędów legła w gruzach. (…) Tak jak niedawno jeszcze chcieli wszystkich zapędzić na cmentarze radzieckich żołnierzy i wzywali do zapalania światełek pojednania, tak dziś na pierwszej linii frontu antyputinowskiego rozdzierają szaty (…) - pisze Lisicki na łamach tygodnika „Do Rzeczy”.

Redaktor tygodnika przypomina, jak polskie władze pozwalały Rosji na upokarzanie Lecha Kaczyńskiego oraz dały Putinowi pełną swobodę działania, gdy ten "pomniejszał znaczenie wizyty prezydenta w Katyniu".

W jego oceniu wszystko, co dzieje się wokół śledztwa smoleńskiego, jest świadectwem tchórzostwa rządzących. - A tu nagle zmiana. A tu nagle nawrócenie - pisze Lisicki.

Jego zdaniem ta przemiana, jak pisze - „godna nawrócenia św. Pawła” - powinna kosztować Platformę spadek poparcia, bo „wyszło szydło z worka”.

Tymczasem w ocenie Lisickiego premier Donald Tusk po raz kolejny „spadł na cztery łapy”. W jego ocenie pomogła mu w tym postawa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który, kierując się polską racją stanu, poparł politykę premiera.

- Tylko że tym razem obrona interesu wspólnego – publiczne popieranie stanowiska rządu wobec Rosji – musiała przełożyć się na wzrost poparcia dla PO. Nie dało się jednocześnie popierać Tuska oraz jego nowej, stanowczej wobec Rosji polityki i podtrzymywać wcześniejszej PiS-owskiej opowieści, zgodnie z którą premier był niemal sługusem Rosji - tłumaczy Lisicki.

- Mimo że to Kaczyński, a nie Tusk, przenikliwie oceniał charakter rządów Putina, ten drugi bardziej zyskuje w sondażach - pisze redaktor naczelny „Do Rzeczy”.

CZYTAJ, JAK TUSK STRASZY WOJNĄ...

Źródło: "Do Rzeczy"

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy