Lisicki: Katolicyzm mieści się w systemie wartości obowiązującym w Polsce, radykalny feminizm nie

Artykuł
Telewizja Republika

- Jest coś takiego jak światopogląd, wyrażający pewną tradycję i wartości, które w Polsce obowiązują (..). Światopogląd pana Królikowskiego się w tym mieści, a np. radykalny feminizm już nie - mówił w wywiadzie dla "Super Expressu" Paweł Lisicki.

W wywiadzie dla „Super Expressu” Paweł Lisicki, redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy”, komentował nagonkę polityków Platformy Obywatelskiej i niektórych dziennikarzy mainstreamowych mediów na wiceministra sprawiedliwości Michała Królikowskiego.

Zapytany czy wiceminister Królikowski, nie kryjąc się ze swoimi konserwatywnymi poglądami, narusza zasady bycia urzędnikiem państwowym , odpowiedział, że jego zdaniem nie narusza żadnych zasad. - Oczywiście ma swoje poglądy, ale czy inni ministrowie ich nie mają? – pytał Lisicki. - Zresztą nic z poglądów, które prezentuje wiceminister Królikowski nie powinno sprawiać, że miałby być szykanowany - zaznaczył. W jego opinii wiceminister nie kieruje się na tyle mocno swoim światopoglądem w wykonywanej pracy, aby można mu było coś zarzucić. - Szczęśliwie nie jest jeszcze w Polsce tak, żeby nie można było być katolikiem - dodał.

Zapytany, czy równie dobrze byłoby, gdyby na jego miejscu znajdowała się radykalna feministka czy skrajny lewicowiec, który swoje poglądy chciałby zawrzeć w stanowionym prawie, odpowiedział: „Myślę, że problem w tym wypadku nie polegałby na tym, że ktoś próbuje swoje poglądy ująć w przepisy prawa. Mam po prostu nadzieję, że takich stanowisk nie będą obejmowały osoby takie, jak radykalne feministki". - Nie stawiałbym też w żadnym wypadku na równi religii katolickiej i radykalnego feminizmu. To nie jest ten sam poziom - podkreślił. Jak dodał, „jest coś takiego jak światopogląd, wyrażający pewną tradycję i wartości, które w Polsce obowiązują i zawarte są w konstytucji i niektórych ustawach. Są też takie, które nie są. Światopogląd pana Królikowskiego się w tym mieści, a np. radykalny feminizm już nie”.

- Załóżmy, że pan Królikowski byłby radykalnym islamistą i na przykład dążyłby do wprowadzenia wielożeństwa, nie odpowiadałoby nam to nie tylko dlatego, że ma takie poglądy, ale dlatego, że są sprzeczne z naszą tradycją i cywilizacją, w której żyjemy - zakończył.

Źródło: http://www.se.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy