Lis się zapętlił! Cały czas powtarza coś o „PiS-owskim państwie prawa”...

Artykuł
Fotomag/Gazeta Polska

Tomasz Lis słynie ze swoich niezwykle zaangażowanych politycznie komentarzy na Twitterze. Tym razem włączył się do dyskusji z ministrem spraw wewnętrznych Joachimem Brudzińskim. Naczelny tygodnika „Newsweek Polska” postanowił pouczyć szefa MSWiA...

Wszystko zaczęło się od wypowiedzi Lecha Wałęsy. „Panie Brudziński, zadałem panu pytanie jako ministrowi spraw wewnętrznych i oczekuję odpowiedzi jako obywatel. Pan chcesz iść z takimi tekstami jak hejter do PE? To prawda, że przez układ Falenty z Rosjanami tyle węgla importujemy?” – pytał b. prezydent.

Szef MSWiA nie omieszkał odpowiedzieć Lechowi Wałęsie. „W czym jak w czym, ale w hejcie to ja mógłby u Pana przez całe życie lekcje pobierać. A co do Pańskiego pytania, to proszę być spokojnym, policja da radę. Na szczęście czasy, gdy gangsterzy i ich adwokaci w kancelarii prezydenta załatwiali od ręki ułaskawienia już za nami” – odpowiedział Brudziński.

Wypowiedź ministra nie spodobała się Lisowi: „Byłbym ostrożny z tym stwierdzeniem w czasach, gdy prezydent, ordynarnie łamiąc prawo, ułaskawia nieskazanych prawomocnym wyrokiem partyjnych kumpli, a prokuratura chroni właściciela państwa i gnębi tego, którego on – tak wygląda – oszukał. PiS-owskie państwo prawa”. 

Źródło: twitter.com

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy