Libicki (senator PO): Czuję się nieformalnie wykluczony z partii

Artykuł
Jan Józef Libicki, senator PO
Telewizja Republika

W Platformie Obywatelskiej duże zamieszanie po ostatnim głosowaniu w sprawie liberalizacji prawa aborcyjnego. Prowadzący dzisiejsze Wolne Głowy Wieczorem Wojciech Kościak podkreślił, że nie wie jakie jest stanowisko Platformy Obywatelskiej w tej sprawie. – To trudne pytanie, jestem w podobnej do Pana sytuacji. Trudno mi odpowiedzieć na te pytanie. Przewodniczący Schetyna mówił, że Platforma jest za kompromisem, ale ma dwa skrzydła. To co stało się 11 stycznia z trójką partyjnych kolegów dla mnie niezrozumiane – ocenia Senator PO Jan Filip Libicki, który o aborcji rozmawiał z senatorem PiS-u Markiem Pękiem.

– Czuję się nieformalnie jakby i mnie wykluczono. Stala się rzecz niedobra, zła, jeszcze niedawno słyszeliśmy z władz mojej partii o konserwatywnej kotwicy. Co ma być przejawem tego jak nie wolność sumienia w tego typu głosowaniach? Zachowujemy się w podobny sposób do łamiącego konstytucję PiS-u. To niedobra rzecz. Uważam, że PO popełniła błąd. To nie wykluczeni posłowie popełnili błąd w tej sprawie, władze powinny przyjąć te osoby z powrotem do partii i to zarząd powinien uznać, że popełnił błąd. Często się mówi, że decyzja władz była taka, żeby dać możliwość do debatowania nad projektami obywatelskimi. W tej sprawie tak nie było, bo tam mieliśmy poprzeć projekt pani Nowackiej, a pani Dobek odrzucić. Ta dyscyplina przyjęta wtedy temu przeczy. Liczę, że przyjęcie z powrotem kolegów dowiedzie, że mamy do czynienia z sytuacja, o jakiej Schetyna mówił w Łodzi. Czynnikiem, który o tym decyduje to powinna być wolność głosowania. Temu kto zbłądził należy dać szanse na wycofanie się z błędu. Być może jutro ktoś z władz mojej partii powie, że czeka na moich kolegów, a może ktoś powie, że nie czeka i będziemy mieli jasność. Jestem osobą z niepełnosprawnościami, przesłanka eugeniczna także dotyczy osób z niepełnosprawnościami. Byłbym niekonsekwentny dla grupy, która ma mnie za swojego reprezentanta – – dodaje Jan Filip Libicki.

A jakie jest w tej kwestii stanowisko senatora Pęka? – Projekty obywatelskie kierujemy do dalszych prac, ale nie może to być oceniane jako popieranie tych projektów. Większość PiS byłaby przeciwko temu projektowi w dalszym procedowaniu. Tu nie ma żadnych wątpliwości. Nasza sytuacja jest o tyle dobra, że nie ma problemu w kwestii członu światopoglądowego. Ewidentnie była to propozycja niezgodna z Konstytucją, skrajnie lewicowe, pod którymi prawie żaden członek PO kilka lat temu nie podpisałby są. Co dziwne jest to w sposób brutalny i siłowy forsowany przez kierownictwo partii. Ta strategia nie przyniesie PO żadnej korzyści. Przerabialiśmy partie skrajne lewicowe w polityce, one nie mają poparcia. Wydawałoby się, że PO ma jednak inne ambicje – odpowiada Marek Pęk.

"Spokoju społecznego w temacie aborcji nie będzie nigdy"

– Uważam, że projekt zatrzymać aborcję jest warty poparcia. Jestem przeciwnikiem aborcji eugenicznej. Przesłanka eugeniczna będzie zbadana przez Trybunał Konstytucyjny, może okazać się, że nie będziemy musieli takiej ustawy procedować. Uważam, że obecny stan prawny jest niezgodny z zasadami naszego sumienia, z naszej religii i z konstytucją RP. Wszystkie tego typu projekty mają szerszy kontekst polityczny, pewnej sytuacji geopolitycznej. Widzieliśmy jak się to wtedy toczyło. Do procedowania tego typu ustaw potrzebny jest spokój. Obawiam się o emocje w kwestii ustawy antyaborcyjnej, ta sprawa jest za każdym razem powodem do wprowadzania „rewolucji lewicowej”. Te grupy lewicowe są agresywne, a reprezentują mniejszość – dodaje senator PiS.

– Tego spokoju społecznego nie będzie nigdy. To zawsze wywołuje kontrowersje, dlatego jedynym sposobem jest dać parlamentarzystom głosować według własnego sumienia. Odkładanie nic nie da. To trochę fałszywy argument – nie zgadza się Jan Filip Libicki.

A na czym obecnie polega chadeckość Platformy Obywatelskiej? 0– Odwołując się do wywiadu pana Neumanna dla Roberta Mazurka w RMF, pan Mazurek przypomniał trzeci punkt deklaracji krakowskiej, przyjętej przed referendum akcesyjnym do UE. Punkt trzeci mówił o obronie tradycyjnego modelu rodziny, obyczaju i kultury polskiej. Nikt jej nie odwołał. Tak więc jest pytanie do władz mojej partii jak w perspektywie tego punktu widzą chadeckość PO. Nie do końca to rozumiem, ale mam nadzieję, że w szybkim terminie to się wyjaśni – zakończył Jan Filip Libicki.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy