Kukiz: Nie jestem politykiem. To dla mnie męczarnia, krzyż

Artykuł
WIKIPEDIA/ RADIO WNET/ CC BY-SA 2.0

Moim celem nie jest władza i urzędy, tylko zmiana ustroju państwa. Zmiana prokuratury, sądownictwa. Chciałbym, żeby sędziowie i prokuratorzy byli wybierani przez obywateli – mówi w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" Paweł Kukiz.

Muzyk przekonuje, że obywatele nie mają wpływu na politykę, a urzędnikom w Polsce „wszystko wolno”. Były kandydat na prezydenta oświadcza, że czasem nie jestem politykiem a wojownikiem.

– Jeśli tylko uda mi się zmienić konstytucję, przywrócić państwo obywatelom, wycofuję się z tego wszystkiego. To jest dla mnie męczarnia, krzyż, a nie jakaś frajda, sposób na życie. To jest takie szaleństwo, że gdybym nie znał historii o człowieku, który szedł z krzyżem za innych, to bym skończył w psychiatryku – przekonuje Kukiz.

Jego zdaniem państwo działa „teoretycznie”, a politykom nie chodzi o Polskę, tylko o interes partyjny. W ocenie Kukiza pytania na referendum 6 września są „nieprecyzyjne i wprowadzają chaos”, ponieważ Bronisław Komorowski wymyślił je „przez jedną noc”.

– Co szkodziło prezydentowi Dudzie wykazać się dobrą wolą i zrobić jedno referendum 25 października i doprecyzować zarówno pytania dotyczące JOW-ów, jak i te dotyczące sześciolatków, lasów i finansowaniu partii politycznych? No co szkodziło? Ja tego nie rozumiem – mówi w rozmowie z "DGP" Kukiz. 

CZYTAJ TAKŻE:

Kukiz przerywa wywiad w TV Republika. Do dziennikarki rzuca: Ty PiS-owska ku***

Źródło: dziennik.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy