Krupka: Jedna z matek zapychała usta swojemu dziecku, gdy to apelowało: "Mamo, odpuść"

Artykuł
Telewizja Republika

Gośćmi red. Marcina Bąka w programie "Wolne głosy po południu" byli poseł Prawa i Sprawiedliwości Anna Krupka oraz poseł Kukiz'15 Tomasz Rzymkowski. – Granica została przekroczona z momentem wyciągania wewnętrznej sprawy Polski na arenie międzynarodowej. Próba wywierania takiej presji to coś, co nie powinno mieć absolutnie miejsca. Wraz z tym, przestałem darzyć te osoby sympatią. Nie można pewnych kwestii stawiać ponad pryncypia państwa – mówił poseł Rzymkowski o proteście. Dziś rocznica śmierci rot. Witolda Pileckiego. Jak ustosunkował się do święta Sejm?

– Przez protest, wszystko inne zeszło na drugi plan. Wczoraj, dziwnym trafem, kamera stacji TVN znalazła się przed budynkiem, by sfilmować to, jak jedna z pań próbuje wywiesić transparent. Wywiązała się przepychanka. To pokazuje jak protestujący usiłują na siebie zwrócić uwagę. Zaobserwowałem jedną, znamienną sytuację. Jedna z matek zapychała usta swojemu dziecku, gdy to apelowało: "Mamo, odpuść" – rozpoczęła poseł Krupka.

CZYTAJ WIĘCEJ: Przepychanki w Sejmie. Protestujące chciały wywiesić transparent!

ORAZ: Sejm informuje: "Straż Marszałkowska miała pełne prawo do interwencji"

 

– Pokazaliśmy, że jesteśmy otwarci na postulaty tych osób. Spełniliśmy je, przygotowaliśmy ustawę. Systemowe rozwiązania zbliżają się wielkimi krokami. Pojawiła się danina solidarnościowa – wymieniała poseł PiS.

Podczas programu przywołano wypowiedź rzeczniczki rządu Joanny Kopcińskiej. "Chciałam zaapelować do osób, które protestują w Sejmie, o zakończenie tej formy protestu i o to, abyśmy – tak jak deklarowała dzisiaj opozycja – usiedli razem i pracowali nad mapą drogową systemu wsparcia osób niepełnosprawnych".

"Pakt solidarnościowy" ws. niepełnosprawnych z inicjatywy opozycji

– Głównym tego celem to realizacja części postulatów w przyszłej kadencji Sejmu. To ostatni nasz ruch w tej sprawie. Przede wszystkim z racji podnoszenia presji międzynarodowej. Ten protest niestety się zakończył. Obecna argumentacja przekracza granice przyzwoitości. Postulaty osób niepełnosprawnych są nam jak najbardziej bliskie, natomiast sam protest to realna walka polityczna. To wyłącznie osłabi Polskę na arenie międzynarodowej – opisał ruch opozycji Tomasz Rzymkowski.

– Obserwując osoby, które podpisały go, ponoszą odpowiedzialność za zaniedbania spraw osób niepełnosprawnych, trwające latami. Pan Kosiniak-Kamysz był ministrem od 2011 roku. Mówił, że przygotował ustawę, która usatysfakcjonuje osoby postulujące o lepsze warunki. Gdzie ona jest? My nad tym systemem pracujemy. Wszyscy inni mówią, obiecują i skandują. My wyłącznie działamy – kontynuowała Krupka.

"(…) przestałem darzyć te osoby sympatią"

 – Granica została przekroczona z momentem wyciągania wewnętrznej sprawy Polski na arenie międzynarodowej. Próba wywierania takiej presji to coś, co nie powinno mieć absolutnie miejsca. Wraz z tym, przestałem darzyć te osoby sympatią. Nie można pewnych kwestii stawiać ponad pryncypia państwa. Żadne państwo nie zgodziłoby się na taką sytuację – tłumaczył poseł Rzymkowski.

– Jasne jest, że demokracja działa. Obecny protest idealnie to pokazuje – dodała poseł PiS.

Współczesna Zimna Wojna

CZYTAJ WIĘCEJ: Departament Stanu USA wzywa Rosję do wzięcia odpowiedzialności ws. zestrzelenia pasażerskiego samolotu

 

– Ta sprawa pokazuje, że nawet po latach można wyjaśnić tak ważną katastrofę. Gdyby za koalicji PO-PSL przeprowadzono tak skrupulatne śledztwo, dziś mielibyśmy klarowną sytuację ws. katastrofy smoleńskiej – stwierdziła poseł Krupka.

– Mamy obecnie drugą zimną wojnę. Zestrzelenie pasażerskiego samolotu, próba otrucia byłego agenta i jego córki, infiltracja państw – wymieniał. Dziś mamy czwarty obszar działań wojennych – dezinformację. Wojna hybrydowa jest dziś wyjątkowo niebezpieczna – podsumował poseł Rzymkowski.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy