Kompromitujące analizy laboratoryjne trotylu na wraku tupolewa

Artykuł
wikipedia/BSerge Serebro, Vitebsk Popular News/CC BY-SA 3.0

Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie oceniła, że Analiza Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji, w której odrzucono możliwość występowania na wraku tupolewa śladów materiałów wybuchowych, jest niekompletna i występuje w niej wiele sprzeczności.

Biorąc pod uwagę stanowisko prokuratury, można wysnuć wniosek, iż kategoryczne wykluczanie obecności trotylu i podobnych materiałów wybuchowych na samolocie jest błędne i zbyt pochopne.

W konkluzji opinii fizykochemicznej biegli z CLKP ustalili między innymi, iż w poddanych analizie próbkach pobranych podczas sekcji ekshumowanych zwłok oraz z powierzchni wytypowanych miejsc i elementów szczątków ww. samolotu nie ujawniono śladów pozostałości materiałów wybuchowych oraz substancji będących produktami ich degradacji” – poinformowała Naczelna Prokuratura Wojskowa.

Pułkownik Karol Kopczyk, główny referent postępowania smoleńskiego, wezwał CLKP do uzupełnienia przedstawionej prokuraturze opinii o wiele istotnych elementów. Laboratorium ma tego dokonać w terminie do 31 marca tego roku.

Wojskowy prokurator nie ukrywa niezadowolenia z pracy CLKP w tej sprawie. Żąda między innymi precyzyjnego wytłumaczenia, dlaczego specjalistyczne urządzenia wykazały obecność materiałów wybuchowych na kilkuset próbkach pobranych z lotniska w Smoleńsku.

W związku z tym płk Kopczyk domaga się „określenia możliwych przyczyn i mechanizmu odnotowanych wskazań (alarmów) tych urządzeń, w kontekście badań laboratoryjnych wykluczających obecność śladów pozostałości materiałów wybuchowych oraz substancji będących produktami ich degradacji”. Ponadto CLKP powinno dokonać sprecyzowania w zakresie „przeznaczenia tych urządzeń”.

Na podstawie treści postanowienia płk. Kopczyka można wywnioskować, że w ekspertyzie są informacje o materiałach wybuchowych. Prokurator dopomina się „przedstawienia szczegółowej analizy próbek (wymienienia ich), w odniesieniu do których zgodnie z treścią opinii (str. 69) stwierdzono, iż zawierały ślady substancji o parametrach analitycznych podobnych do zastosowanych wzorców materiałów wybuchowych oraz „szczegółowego wywodu obejmującego przeprowadzenie czynności badawczych oraz analizę ich wyników, które doprowadziły do wykluczenia obecności materiałów wybuchowych bądź substancji będących produktami ich degradacji”.

Postanowienie prokuratora zajmuje cztery strony tekstu, w 14 punktach wyszczególnione zostało, o co powinna być uzupełniana opinia CLKP. Liczba uwag do ekspertyzy dochodzi do prawie 30.

Tygodnik „Do Rzeczy” ustalił, że opinia CLKP wywołała w prokuraturze wojskowej zdziwienie. Śledczy liczyli na to, że w końcu będą mogli przedstawić opinii publicznej ostateczne wyniki badań. Niestety ponownie musimy czekać na wyjaśnienie tej sprawy.

Czytaj więcej na: DoRzeczy.pl

Źródło: Tygodnik Do Rzeczy, Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy