Koalicja i opozycja zgodnie popierają ratyfikację umowy UE-Mołdawia

Artykuł
flickr/bob/CC 2.0

Kluby parlamentarne – zarówno koalicyjne, jak i opozycyjne – poparły rządowy projekt ustawy o ratyfikacji układu o stowarzyszeniu między Unią Europejską a Republiką Mołdawii. Głosowanie nad projektem odbędzie się w piątek.

Szefowa komisji ds. UE Agnieszka Pomaska (PO) zaznaczyła podczas czwartkowej debaty w Sejmie, że jednomyślne poparcie umowy pokazuje, że kwestie partnerskiej współpracy i przyjaźni z Mołdawią mają dla naszego kraju podstawowe znaczenie. Dodała, że podczas prac w komisji wszystkie klub parlamentarne poparły projekt bez żadnych poprawek.

– Polska od samego początku dążyła do zbliżenia między UE a jej wschodnim sąsiedztwem, czego symbolem jest polsko-szwedzka inicjatywa Partnerstwa Wschodniego, której finałem są właśnie umowy stowarzyszeniowe z Ukrainą, Mołdawią, a także z Gruzją – powiedziała Pomaska.

Mirosława Nykiel (PO) podkreśliła, że umowa stowarzyszeniowa między Unią a Mołdawią może przyspieszyć reformy w tym kraju, a dla Polski będzie oznaczać bardziej stabilne sąsiedztwo. Jak zaznaczyła, porozumienie to jest szczególnie ważne w kontekście alternatywnego modelu integracji, który byłym sowieckim republikom proponuje Rosja.

Krzysztof Szczerski (PiS) zapowiedział poparcie swego klubu dla projektu. Podkreślił, że Mołdawia to kraj sukcesu, jeśli chodzi o politykę proeuropejską; kraj, który wykonał gigantyczną pracę dla zbliżenia z UE. – Mołdawia to bardzo biedny kraj, który jednak potrafił w tej swojej biedzie naprawdę zebrać się w sobie tak, żeby się zakotwiczyć na trwale w systemie polityki europejskiej; to wielkie osiągnięcie – podkreślił poseł PiS.

Zwrócił uwagę, że Mołdawią jest pierwszym krajem Partnerstwa Wschodniego, który uzyskał możliwość ruchu bezwizowego z UE, a jego obywatele mimo nacisków ze strony Rosji, wybrali jednoznacznie kurs proeuropejski. – To nadzieja dla krajów będących pod silnym naciskiem Moskwy. Nawet będąc małą Mołdawią można wybrać proeuropejską drogę, można być odważnym, można stawić czoła potężnemu sąsiadowi – powiedział Szczerski. Podkreślił, że teraz przed UE i Polską stoi zadanie pokazania, że potrafimy odpowiedzieć na tę determinację Mołdawii naszą polityką.

Stanisław Kalemba (PSL) też zapowiedział poparcie swego klubu dla projektu. Jak zaznaczył, umowa stowarzyszeniowa przyspieszy i pogłębi integrację Kiszyniowa z UE oraz przyczyni się do budowy stabilności gospodarczej i politycznej tego kraju. Dodał, że stabilne i przewidywalne sąsiedztwo na Wschodzie będzie też korzystne dla interesów gospodarczych Polski.

Witold Klepacz (SLD) zapowiedział, że Sojusz także będzie głosował za ratyfikacją umowy. Według posła Sojuszu umowa ta stanowi potwierdzenie skuteczności zapoczątkowanego przez Polskę i Szwecję programu Partnerstwa Wschodniego.

27 czerwca w Brukseli Mołdawia podpisała umowę stowarzyszeniową z Unią Europejską. Umowa otwiera drogę do pogłębienia politycznego zbliżenia i gospodarczej integracji Mołdawii z UE. Przewiduje utworzenie strefy wolnego handlu między UE a Mołdawią, zobowiązuje też to państwo do przeprowadzenia reform mających na celu wdrażanie unijnych standardów.

Mołdawia ratyfikowała umowę na początku lipca br., co pozwoliło na rozpoczęcie tymczasowego wdrażania zapisów o utworzeniu pogłębionej i całościowej strefy wolnego handlu (DCFTA) od 1 września. Pełne wejście w życie porozumienia wymagać będzie jeszcze ratyfikacji umowy przez wszystkie kraje unijne. Na ratyfikację zgodził się już Parlament Europejski.

Jednym z największych problemów Mołdawii jest Naddniestrze, separatystyczny obszar, zamieszkały przez ludność rosyjskojęzyczną. Kiszyniów utracił nad nim kontrolę w latach 90.; stacjonuje tam około 1,5 tys. żołnierzy rosyjskich.

Naddniestrze po zaanektowaniu przez Moskwę Krymu poprosiło o przyłączenie do Rosji. Wicepremier Rosji Dmitrij Rogozin mówił na początku października, że Rosja ochroni swych obywateli w przypadku konfliktu zbrojnego w Naddniestrzu.

Rozmowy o uregulowaniu kwestii Naddniestrza w formacie 5 plus 2 toczą się od października 2005 roku. "Piątkę" tworzą: Rosja, Ukraina, Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), USA oraz Unia Europejska. Natomiast "dwójkę" stanowią Naddniestrze i Mołdawia.


CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Parlament Europejski za ratyfikacją umowy stowarzyszeniowej UE-Mołdawia

A co na to Putin?

Źródło: pap, telewizjarepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy