Kara śmierci za narkotyki?

Artykuł
pixabay

Prezydent Donald Trump przedstawił kryzysowy plan mający ograniczyć skutki kryzysu opioidowego, który w samym 2016 r. kosztował życie ponad 40 tys. Amerykanów. Propozycje zostały zaprezentowane w New Hampshire, stanie, gdzie odnotowuje się największą liczbę zgonów z powodu przedawkowania środków odurzających.

W swoim przemówieniu Trump oznajmił, że „USA muszą być bezwzględne, jeśli chodzi o walkę z opioidami” (należą do nich m.in. kodeina, morfina i heroina).

Stanowczość ta może oznaczać wprowadzenie kary śmierci dla dilerów oraz przemytników środków odurzających. Realizacja całej listy prezydenckich celów, ma pochłonąć ok. 6 mld dol. w latach 2018–2019.

– Aby ograniczyć zjawisko kryzysu opioidowego, należy działać dwutorowo – mówi „Codziennej” Piotr Jabłoński, dyrektor polskiego Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii.

Pierwszą kwestią jest zwiększenie kontroli nad dystrybucją opioidów wydawanych na receptę, aby substancje te były wykorzystywane wyłącznie w celach medycznych.

– Nie należy również zapominać o edukacji publicznej i profilaktyce. To może jest najtrudniejsze, ale z pewnością najskuteczniejsze – dodaje dyrektor Jabłoński.

 Czytaj więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy