Kaja Godek po prostu zmiażdżyła Owsiaka!

Artykuł
fot. Gazeta Polska

Jerzy Owsiak zaprosił Kaję Godek - taki PR-owy myk - do tego, by przyjechała do WOŚP i zobaczyła, z jakimi problemami zmagają się rodzice dzieci urodzonych z ciężkimi wadami genetycznymi. Kaja Godek mocno odpowiedziała.

- Zapraszam panią na jeden dzień i przeczytanie próśb od rodziców, którzy proszą o pomoc dla swoich dzieci. Dostajemy kilka tysięcy takich próśb z różnymi problemami rodziców, kobiet, które wychowują takie dzieci bez wsparcia państwa. Pani Kaju, proszę do nas przyjechać, pochylić się nad tymi prośbami i pomóc nam podjąć decyzję, komu pomóc, a komu nie. Proszę spędzić z nami osiem godzin i tę decyzję nieudzielenia pomocy uwierzytelnić swoim podpisem - powiedział Owsiak w rozmowie z pomponik.pl.

I oczywiście Owsiak posłużył się dramatem kobiet, które urodziły dziecko z wadami genetycznymi i zostały bez pomocy:  - Kobiety pozostawione są same sobie. (...) To my te dzieci ratujemy, nasz sprzęt zakupiony przez fundację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. To dzięki naszym urządzeniom te dzieci żyją i my się z tego cieszymy - podkreślił szef WOŚP.

Odpowiedź Kai Godek po prostu miażdżąca do tego cyrku jaki wyprawia Owsiak, dając do zrozumienia, że aborcja jest dobra w niektórych przypadkach:

 "1. Nie ma niepełnosprawnego dziecka, ale mnie poucza, jak to jest. 2. Wspiera czarny protest, aborcję i eutanazję. 3. Używa dzieci, których rodzice proszą go o pomoc, do lobbowania za zabijaniem takich dzieci. Współczesna Akcja T4.  - napisała na Twitterze Godek. 

 

Źródło: Twitter

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy