Kaczyński: Prawda jest coraz bliżej - to jest powód tego, że nasze pochody comiesięczne są dziś atakowane

Artykuł
Telewizja Republika

- Z całą pewności to, co nas spotyka od kilku miesięcy, ten straszliwy atak nienawiści wynika z tego, że prawda jest coraz bliżej, to jest powód tego, że nasze pochody comiesięczne są dziś atakowane. Jest wielki strach przed prawdą, strach przed tym, co zostało pokazane. Dziś został uczyniony ogromny krok w tym kierunku i musimy liczyć się z coraz większym oporem, nienawiścią wobec prawdy i wobec pamięci - powiedział podczas Apelu Pamięci na Krakowskim Przedmieściu prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński.

- Święty Paweł mówił „zło dobrem zwyciężaj”. Powtarzał te słowa często ks. Popiełuszko i dziś to zadanie przezwyciężenia zła poprzez dobro to jest nasze zadanie. Czym jest dzisiaj, w tym kontekście, przedsięwzięciu, które podejmujemy, dobro? To jest prawda i to jest pamięć. Prawda jest ciągle odsłaniana przez tych wszystkich, którzy byli gotowi zaangażować się w działania dążące do odkrycia prawdy od siedmiu już lat. Dzisiaj jest szczególny dzień i może dlatego tak bardzo krzyczą, bo ta prawda została już pokazana – mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości, wskazując w ostatnim zdaniu na grupę osób zakłócających wystąpienie.

- Dziś mogliśmy obejrzeć prezentację przygotowaną przez uczelnie zagraniczne i Wojskową Akademię Techniczną, która pokazała w wielkiej mierze, jak to wyglądało, z bardzo wysokim stopniem prawdopodobieństwa. Pokazała niewłaściwe naprowadzenie samolotu, zrobione niewątpliwie w sposób celowy. Pokazała też, jak wyglądały wydarzenia na pokładzie samolotu, jak się rozpadał i jak doprowadzono do jego zupełnego zniszczenia. Wiedzieliśmy dotąd, ze samolot opadający z niewielką prędkością na miękkie podłoże nie mógł się rozpaść na dziesiątki tysięcy części. Teraz wiemy więcej. To nie są domysły, to eksperymenty naukowe. Wiemy z dużym stopniem pewności, że doszło do wybuchu, że doszło do wybuchu w szczególny sposób, do takiego rozpadu, do takich uszkodzeń obecnych na pokładzie – dodał Kaczyński.

- Do tej pory były różne teorie, często zbliżaliśmy się do prawdy, ale nie było tego poziomu wiarygodności, nie było tego, co trzeba było czynić od początku, a przecież to nie koniec działań zmierzających do odkrycia prawdy. Z całą pewności to, co nas spotyka od kilku miesięcy, ten straszliwy atak nienawiści wynika z tego, że prawda jest coraz bliżej, to jest powód tego, że nasze pochody comiesięczne są dziś atakowane. Jest wielki strach przed prawdą, strach przed tym, co zostało pokazane. Dziś został uczyniony ogromny krok w tym kierunku i musimy liczyć się z coraz większym oporem, nienawiścią wobec prawdy i wobec pamięci. Dzisiaj, tutaj, z ust prezydenta padły ważne słowa. Chciałem za nie podziękować. Słowa o pomnikach, słowa wspierające tych, którzy chcą, by pamięć została uczczona, nie gdzieś daleko od miejsc odwiedzanych przez ludzi, ale tu – w centrum Warszawy – dziękował Jarosław Kaczyński.


 

- Jeśli chcemy zwyciężyć do końca, nie tylko w wymiarze faktów, zarówno tych opisywanych przez uczonych, ale i tych, które staną na tej ulicy – jeśli chcemy zwyciężyć też moralnie, musimy pamiętać, że mamy przeciw sobie mur nienawiści. My nie możemy nienawidzić, my musimy nienawiści się ustrzec, bo nienawiść zabija, uniemożliwia racjonalne myślenie, niszczy w nas wszystkich to, co jest najlepsze, to, co jest empatią, współczuciem. Nie możemy się tego dać pozbawić w imię tego, co dotyczy nas samych, ale też w imię naszej wspólnoty narodowej. Dziś jest dzielona w sposób celowy przez mniejszości, które boją się prawdy, ale boją się też o własne interesy, bo naprawiamy Rzeczpospolitą i te interesy są zagrożone. Ta wspólnota, choć dziś boleśnie podzielona, musi się zjednoczyć. Nie możemy uznawać tego stanu za trwały i musimy bronić się przed tą groźną namiętnością, jaką jest nienawiść. Musimy konsekwentnie dążyć do celu. Zawsze pamiętając, że Polska jest jedna i jeśli mamy mieć wielka najjaśniejszą RP to musimy iść drogą inną niż droga nienawiści i zemsty. To odrzucamy, ale nie odrzucamy sprawiedliwości prawdy, i wielkiego dzieła naprawy Rzeczpospolitą – kontynuował prezes PiS.

- Pamiętajcie, że bardzo wielu spośród tych, którzy zginęli, to byli ludzie, którzy tej naprawy chcieli, którzy do tej naprawy dążyli i to kwestia przyszłości naszej wspólnoty, pomyślności narodu, ale tez kwestia pamięci. Bądźmy wierni pamięci, ale ku przyszłości i zwycięstwu wielkiej najjaśniejszej Rzeczpospolitej – powiedział Jarosław Kaczyński.  

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy