Jest ostateczna decyzja sądu ws. małego Charliego

Artykuł
Facebook.com

Brytyjski sąd zdecydował, że 11-miesięczny Charlie ma zostać przetransportowany do hospicjum. To tam zostanie odłączona aparatura, która podtrzymuje dziecko przy życiu. Rodzice chłopca chcieli, aby ich syn mógł umrzeć w domu.

Decyzja ta kończy wielomiesięczny spór sądowy między rodziną a londyńskim szpitalem dziecięcym dotyczący tego, gdzie i w jaki sposób należy opiekować się chorym na nieuleczalną chorobę dzieckiem. 

Charlie cierpi na niezwykle rzadką chorobę genetyczną – mitochondrialną, która wysysa energię z mięśni i organów. Na tę chorobę cierpi zaledwie 16 osób na świecie. Terapię zaproponowali lekarze ze Stanów Zjednoczonych. Rodzice uzbierali w tym celu gotówkę z nadwyżką - na ten krok nie zgodziła się jednak brytyjska, a także brukselska biurokracja. Ostateczne zapadło orzeczenie o zakazie leczenia dziecka.

Swoją pomoc zaoferowali m.in. papież Franciszek oraz prezydent Donald Trump.

Ostatecznie, kilka dni temu, rodzice chłopca poddali się. Dziecko ma zostać poddane eutanazji. 

 

Źródło: reuters.com, telewizjarepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy