Hiszpania – Holandia 1:5

Kamil Berrahal 14-06-2014, 02:12
Artykuł
Flickr/ JanS0L0/ CC BY-SA 2.0

Po spektakularnym meczu Holandia rozgromiła Mistrzów Świata i Europy aż 1:5. Gdy w przerwie, przy stanie 1:1, obie drużyny schodziły do szatni, nic nie zapowiadało ostatecznej klęski Hiszpanów. Jednak popisowy występ Arjena Robbena, Robina Van Persiego i Wesleya Sneijdera zapewnił zespołowi Oranje udany rewanż na Hiszpanach za finał poprzedniego mundialu.

Choć pierwszą stuprocentową sytuację, zmarnowaną przez Wesleya Sneijdera, stworzyli sobie Holendrzy, to jednak Hiszpanie zdominowali pierwszą połowę spotkania. Fantastyczne zagrania wypalonego podobno Xaviego oraz Iniesty otworzyły trzy okazje bramkowe, z których po jednej zmarnowali David Silva i Diego Costa. Ten ostatni jednak wywalczył również kontrowersyjnego karnego, którego na gola zamienił w 27 minucie Xabi Alonso. Holendrzy odpowiedzieli przepięknym trafieniem Robina Van Persiego z 44 minuty po znakomitym, długim podaniu Daleya Blinda.

Po przerwie, wbrew oczekiwaniom, to Holendrzy wyszli na prowadzenie. W 53 minucie ponownie kapitalnym długim podaniem popisał się Blind, tym razem dostarczając piłkę Arjenowi Robbenowi, który z łatwością poradził sobie z Gerardem Pique i strzelił w środek bramki. To nie był dobry dzień dla żadnego z hiszpańskich stoperów, którzy dopuścili później jeszcze do strzału van Persiego zakończonego na poprzeczce.

Mistrzów Świata podłamała trzecia bramka dla Holandii, zdobyta w nieprawidłowy sposób w 65 minucie. Z rzutu rożnego piłkę dośrodkowywał Sneijder, a bramkarza La Furia Roja, Ikera Casillasa, faulował w polu karnym Robin van Persie. Sędzia jednak nie dostrzegł przewinienia, a powalony Casillas nie miał już szans interweniować, gdy piłkę do siatki pakował Stefan De Vrij.

Kolejna, czwarta bramka dla Oranje ostatecznie przekreśliła szanse Hiszpanów na remis. W 72 minucie na mokrej od deszczu murawie piłka uciekła spod nogi zdenerwowanego Casillasa. Prosty błąd techniczny wykorzystał van Persie, mijając bramkarza przeciwnej drużyny i pakując piłkę do pustej bramki.

Ostatecznie Hiszpanów ośmieszył Robben. W 80 minucie Holendrzy przeprowadzili błyskawiczną kontrę. Sneijder wypuścił na wolne pole Robbena, który wyprzedził Sergio Ramosa. Zanim jednak umieścił piłkę w siatce, zdążył zabawić się w polu karnym zarówno z Casillasem, jak i z obydwoma hiszpańskimi stoperami, sprawiając, że Mistrzowie Świata doznali najcięższej porażki od 1963 roku.

Hiszpania mogła odpowiedzieć w drugiej połowie tylko jednym golem, ale Fernando Torres zmarnował pod koniec meczu swoją okazję.

Biorąc pod uwagę obecną dyspozycje Chile — czyżby obrońca tytułu miał nie wyjść z grupy?

Źródło:

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy