GPC: Nie dajmy się zastraszyć!

Artykuł
fot. Bartosz Kalich/Gazeta Polska

Naklejka „Strefa wolna od ideologii LGBT” wywołała prawdziwą furię lewicowych środowisk. Zapowiadane są bojkoty naszej gazety i różne akcje wymierzone w tytuł. Wszystkich, którzy mieliby kłopot z nabyciem „Gazety Polskiej”, prosimy o kontakt z redakcją.

Trwa huraganowy atak na tygodnik „Gazeta Polska”. Z powodu dodania do nakładu naklejek z napisem „Strefa wolna od ideologii LGBT” zaczęli nas szantażować kolejni kolporterzy, którzy wbrew umowom odmawiają wprowadzenia magazynu do sprzedaży.

– Apelujemy, by Państwo w kioskach domagali się, by gazeta była wykładana, by była obecna. Jeżeli Państwu odmówią sprzedaży, trzeba żądać wyjaśnień, dlaczego tego pisma nie ma. Jeśli „Gazety Polskiej” nie będzie, proszę podawać nam adresy kiosków, które odmówiły sprzedaży – apeluje do Czytelników Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej”.

Po Empiku sparaliżowanie sprzedaży zapowiedziała sieć stacji benzynowych BP. „Jeżeli »Gazeta Polska« zdecyduje się na sprzedaż jutrzejszego numeru z naklejką »Strefa wolna od LGBT«, wycofamy go ze sprzedaży ze stacji własnych BP. BP nie popiera postaw wyrażających niechęć wobec jakiejkolwiek grupy ludzi, unikamy podziałów, szanujemy każdego człowieka” – napisali na Twitterze przedstawiciele sieci.

To akcje dużych podmiotów handlowych. Prawdopodobnie na tym się jednak nie skończy, bo w internecie pojawia się wiele pomysłów na akcje wymierzone w „Gazetę Polską”. Niektórzy internauci wczoraj wzywali nawet do… palenia naszego tygodnika. Z pewnością mogą się więc pojawić problemy z nabyciem pisma, należy się liczyć z agresywnymi ekscesami środowisk LGBT i osób im przychylnych.

Warto zaznaczyć, że naklejka, której treść rozsierdziła lewicę, jest dodawana do środka tygodnika i nie jest przymocowana. Gdyby się okazało, że naklejka zniknęła, to również prosimy o kontakt z redakcją.

Lewica od kilku dni robi wszystko, aby zaszkodzić naszemu tytułowi. Inicjatywa Polska zbiera podpisy pod petycją do państwowych przedsiębiorstw, aby wstrzymać zamieszczanie reklam w „Gazecie Polskiej”. Naciski spotkały PLL LOT, próbowano zmusić naszego narodowego przewoźnika do tego, aby wycofał „GP” z oferty.

Sprawa jest też nagłaśniana w zagranicznych mediach. Wcześniej m.in. głos na ten temat zabrała ambasador USA w Polsce.


DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ! CZYTAJ DZISIEJSZĄ "GAZETĘ POLSKĄ CODZIENNIE" 

 

autor: jal 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy