GPC: Już dziś Społeczny Trybunał Narodowy osądzi zbrodniarzy

EmaPob 09-02-2017, 09:30
Artykuł
Telewizja Republika

Życiorysy Stefana Michnika i Bolesława Bieruta będą przedmiotem oceny Społecznego Trybunału Narodowego, który zbiera się 9 lutego. Sylwetką i zbrodniczymi dokonaniami Stefana Michnika zajął się prof. Tomasz Panfil, a Bolesławem Bierutem historyk Leszek Żebrowski. Wyroki, które zapadną przed Trybunałem, będą miały wymiar symboliczny – będzie to orzeczenie infamii - czytamy w najnowszym wydaniu "Gazety Polskiej Codziennie".

Społeczny Trybunał Narodowy powstał w listopadzie ubiegłego roku na mocy porozumienia pomiędzy Fundacją „Łączka” i Redutą Dobrego Imienia.

– Trybunał ma na celu przynajmniej symboliczne osądzenie zbrodni komunistycznych, które popełnili komuniści w Polsce w latach 1944–1989 – mówił podczas powołania STN Maciej Świrski z Reduty Dobrego Imienia. Przyjęto zasadę, by dopóki jest to możliwe, przedstawiać cyklicznie dwie postacie; osoby żyjącej i osoby zmarłej.

– Mamy świadomość, że większość komunistycznych oprawców już nie żyje, ale są jeszcze żyjący, którzy nie zostali osądzeni – podkreśla Tadeusz Płużański z Fundacji „Łączka”. Założycielami Trybunału są m.in. mec. Piotr Andrzejewski, Dariusz Jarosiński, prof. Bogusław Kopka, Przemysław Miśkiewicz, prof. Tomasz Panfil, dr hab. Tadeusz Paweł Rutkowski, prof. Wiesław Wysocki i Leszek Żebrowski.

Osądzenie komunistycznych zbrodni 

Osądzenie komunistycznych zbrodni było przez całe lata III RP praktycznie niemożliwe. O ile ofiary komunistycznego reżimu zostały zrehabilitowane, o tyle sprawcy tych mordów pozostali bezkarni. Symboliczny wymiar miał państwowy pogrzeb gen. Wojciecha Jaruzelskiego, który został pochowany z honorami. Sprawca antysemickich czystek w wojsku (zdegradował m.in. Stefana Michnika, i to nie za jego zbrodniczą działalność, lecz za żydowskie pochodzenie), odpowiedzialny za masakry robotników na Wybrzeżu i w kopalni „Wujek”, satrapa i przywódca wojskowej junty był uważany przez „salony” za człowieka honoru. Ochrona Jaruzelskiego była de facto ochroną całej armii komunistycznych funkcjonariuszy, sędziów i prokuratorów.

Nigdy nie zostali ukarani ludzie odpowiedzialni za śmierć gen. Augusta Fieldorfa „Nila”, płk. Witolda Pileckiego, Antoniego Żubryda, Łukasza Cieplińskiego, Antoniego Olechnowicza i wielu, wielu innych polskich bohaterów. – Trzeba wskazać, nazwać i w ten sposób chociażby symbolicznie osądzić sprawców komunistycznych zbrodni w mundurach UB i SB, Głównego Zarządu Informacji WP, KBW, ZOMO i innych. Funkcjonariuszy, współpracowników i donosicieli – uważają twórcy Trybunału.

Cały artykuł autorstwa Doroty Kani znajduje się  w najnowszym numerze tygodnika „Gazeta Polska”.

Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy