Gawor pokrętnie się tłumaczy: Decyzję o rozwiązaniu marszu podjęłam w związku ze swoją wiedzą

Artykuł
Twitter

Sławomir Cenckiewicz i ,,Gazeta Polska'' ujawnili, że Małgorzata Gawor - urzędnika, która wydała decyzje o rozwiązaniu Marszu Powstania Warszawskiego była m.in. funkcjonariuszem MSW za czasów Czesława Kiszczaka. W rozmowie z onetem urzędniczka tłumaczyła się ze swoich podejrzanych związków oraz wyjaśniła dlaczego podjęła taką decyzje.

Ewa Gawor, która rozwiązała Marsz Powstania Warszawskiego organizowany przez środowiska narodowe, ukrywała fakt, że była funkcjonariuszem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Czesława Kiszczaka – ustaliła "Gazeta Polska".
 
– Prawda jest taka, że mam 45 lat pracy w zawodzie i 10 lat przepracowałam w Departamencie PESEL, który podlegał MSW. Nigdy moim zamiarem nie było ukrywanie mojego wykształcenia. Przez całe życie zajmuję się bezpieczeństwem, miałam więc jakieś przygotowanie w tym kierunku — powiedziała w rozmowie z Onet.plszefowa Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu m. st. Warszawy.

– Praca polegała na budowie systemu ewidencji ludności, kierowców, pojazdów itd. Przez kilka lat byłam pracownikiem cywilnym, później skończyłam szkołę oficerską i dostałam stopień podporucznika milicji obywatelskiej. Przez kilka lat byłam na etacie funkcjonariusza, ale cały czas wykonując zadania związane z budową tego systemu. Nie mam mundurowych uprawnień emerytalnych, ponieważ pracowałam zbyt krótko - tłumaczyła się Gawor.

Urzędniczka tłumaczyła swoją decyzję o rozwiązaniu Marszu Powstania Warszawskiego. Stwierdziła, że podjęła ją „w związku ze swoją wiedzą i na podstawie konsultacji z trzema prawnikami”. Dodała, że nie zamierza również zmieniać swojego zdania.

– Nie chodziło wcale o jedno hasło i jedną koszulkę, ale całość tego marszu. Na pewno organizator odwoła się od decyzji, więc będziemy jej bronić przed sądem. Liczę się nawet z tym, że możemy przegrać, ale uważam, że w naszym kraju symboliki nawiązującej do symboliki faszystowskiej nie powinno być miejsca - stwierdziła. 

Źródło: onet.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy