Gargas: Nie dziwi mnie inwigilacja dziennikarzy, mamy z tym do czynienia od początku III RP

Artykuł
Telewizja Republika

– Ci dziennikarze, którzy patrzą na ręce władzy III RP zawsze byli na celowniku, zawsze byli obiektami rozmaitych operacji służb specjalnych – mówiła w "Wolnych Głosach" autorka "Zadania Specjalnego", dziennikarka śledcza Anita Gargas.

– Nie byłam zdziwiona informacją o inwigilacji, mamy z tym do czynienia od początku III RP – mówiła Anita Gargas w rozmowie z Antonim Trzmielem.

W poniedziałek nazwiska dziennikarzy śledzonych za rządów koalicji PO-PSL ujawnił tygodnik "Do Rzeczy". Jak wynika z ustaleń Cezarego Gmyza, służby specjalne inwigilowały prawie cały dział krajowy "Rzeczpospolitej", redaktorów naczelnych tygodników "w Sieci" i "Do Rzeczy", a także dziennikarzy, m.in. Wojciecha Sumlińskiego oraz związanego z TVN Bartosza Węglarczyka. W zainteresowaniu specsłużb za rządów PO-PSL byli też dziennikarze Telewizji Republika, "Gazety Polskiej" i "Naszego Dziennika". Czytaj więcej

Wracają metody stosowane w PRL

– Ci dziennikarze, którzy patrzą na ręce władzy III RP zawsze byli na celowniku, zawsze byli obiektami rozmaitych operacji służb specjalnych – tłumaczyła Anita Gargas.

Jak przypominała w rozmowie z Antonim Trzmielem inne przypadki inwigilowania środowiska dziennikarskiego, kiedy dziennikarze starali się monitorować władze. Jak tłumaczyła, inwigilacja ta wynika z chęci kontrolowania informacji jakie dochodzą do społeczeństwa.

– Jak się chłodno ocenia te fakty, to jest przerażające. Inwigilacja została wymyślona, aby namierzać przestępców takich jak Kajetan P. oraz rozpracowywać środowiska wrogie państwu, które chcą wysadzić państwo od środka np. terrorystów islamskich, faszystów czy komunistów. Tymczasem służy do tropienia dziennikarzy. Jednym słowem, dziennikarzy, których obowiązkiem jest rozliczanie władzy traktuje się jak przestępców – mówiła dalej. – Zbrodniarze stają się ludźmi honoru, a dziennikarze są kryminalistami (...) te wszystkie manewry są wymierzone w dziennikarzy, miały zastraszyć środowisko – dodała.


Czytaj więcej:

Szydło: Jutrzejszy komunikat TK nie będzie orzeczeniem w myśl obowiązującego prawa, nie mogę go opublikować

Inwigilacja dziennikarzy. Kopacz: Nie miałam żadnych sygnałów, że są na podsłuchu

Źródło: telewizjarepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy