Francuski sąd zdecydował o częściowej ewakuacji obozu dla uchodźców w Calais

Artykuł
Obóz w Calais
FLICKR/MALACHYBROWNE/CC BY 2.0

Decyzja o zamknięciu części obozu dla uchodźców w Calais zapadła dzisiaj – podała agencja AFP. Tysiące imigrantów próbowało się przedostać stamtąd do Wielkiej Brytanii.

Z obozu, nazywanego często „dżunglą”, często dochodziły niepokojące wieści zarówno na temat nieludzkich warunków sanitarnych, jak i skandalicznych zachowań uchodźców. Niedawno lokalne władze chciały użyć wojska do zaprowadzenia porządku.

W związku z powyższym francuski sąd zdecydował się na likwidację obozu. Na miejscu są grupy protestujących złożonych z imigrantów oraz członków organizacji pozarządowych walczących o prawa człowieka. W ostatni weekend znany brytyjski aktor Jude Law pojawił się w Calais i podpisał petycję sprzeciwiającą się zamknięciu obozu.

Port Calais to ważny punkt tranzytowy – tutaj wjeżdża się do tunelu pod Kanałem La Manche oraz jest to najważniejszy port wypływu promów. 

"To nieludzkie, aby żyć w dżungli"

Populacja obozu dla uchodźców oscyluje między czterema a sześcioma tysiącami. Wielu z nich kilkadziesiąt razy próbował się przedostać na wyspy brytyjskie w nadziei na uzyskanie wysokich świadczeń socjalnych. Większość imigrantów przybyło tu uciekając przed wojną z Syrii, Iraku i Afganistanu, ale także z krajów afrykańskich, których nie dotknęła tak trudna sytuacja.

– To nieludzkie, aby żyć w dżungli. Ale niektóre gwiazdy oraz wpływowe osoby mówią nam żebyśmy zaniechali działania – powiedział gubernator regionu Xavier Bertrand. – Dosyć tego, dżungla musi być ewakuowana – dodał.  


 CZYTAJ WIĘCEJ 

 "Dżungla" w Calais do likwidacji? Belgia zamyka granicę

Źródło: time.com, twitter.com/AFP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy