Fotyga o rezolucji ws. Polski: To temat zastępczy, który odwraca uwagę od rzeczywistych wyzwań

Artykuł
Anna Fotyga, europoseł PiS
FLICKR/ PIOTR DRABIK/ CC BY 2.0

W Parlamencie Europejskim odbyła się debata na temat konkluzji ostatniej Rady Europejskiej oraz wyników szczytu Unia Europejska-Turcja. Rozmówcami europosłów, w tym Anny Fotygi, byli przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk oraz przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker. Wspólną debatę prowadził przewodniczący Parlamentu Martin Schulz.

– Od marcowego posiedzenia Rady Europejskiej bieg wydarzeń uległ ogromnemu przyspieszeniu – mówiła Anna Fotyga, zwracając szczególną uwagę na dwa wydarzenia - ataki terrorystyczne na Brukselę oraz wynik referendum w Holandii. – W tym pierwszym przypadku od wszystkich trzech panów przewodniczących oczekuję informacji, co zrobiliście i zamierzacie zrobić dla zapewnienia bezpieczeństwa podległych sobie instytucji, tysięcy pracowników i tysięcy urzędników państw członkowskich UE odwiedzających Brukselę" – pytała europosłanka PiS.

Przewodnicząca SEDE wskazała, iż jest to niezwykle istotne dla prawidłowego działania administracji, w tym realizacji wszystkich dobrze sformułowanych konkluzji Rady.

W ocenie Fotygi wynik referendum w Holandii "podważył zdolność realizacji unijnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa na kierunku wschodnim, w tym wobec Rosji". – Oczekuję od przywódców Unii Europejskiej rozwiązania problemu. Liczę, że będzie to rozwiązanie bardziej wyrafinowane niż jedynie mówienie o współpracy z Rosją i skupienie wyłącznie na kierunku południowym (migracja) – powiedziała.

Fotyga odniosła się także do rezolucji na temat Polski. – Głęboką ingerencję w sprawy polskie i brutalny język rezolucji, która ma być dzisiaj poddana pod głosowanie, uważam za typowy temat zastępczy, odwracający uwagę od niezdolności sprostania rzeczywistym wyzwaniom– mówiła jeszcze przed głosowanie była szefowa polskiej dyplomacji.


CZYTAJ TAKŻE:

Rezolucja w sprawie Polski przyjęta przez Parlament Europejski. Internauci publikują "Listę wstydu"

Źródło: Komunikat Prasowy EKR

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy