Feministki zarzucają biskupom brak miłosierdzia. Kolejny absurdalny protest aborcjonistek

Artykuł
twittter

Feministki z ,,Ogólnopolskiego strajku kobiet" protestowały dzisiaj przed kilkoma archidiecezjami i diecezjami w Polsce. Działaczki zgromadziły się m.in. w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu i Katowicach. Protest odbywał się pod oburzającą nazwą ,,Słowo na niedzielę''. Feministki protestują przeciwko apelowi Konferencji Episkopatu Polski, aby Sejm jak najszybciej zajął się projektem dotyczącym zakazu aborcji.

- 8 marca idziemy pod siedziby archidiecezji i diecezji w całej Polsce, żeby powiedzieć, co myślimy o biskupach żądających wprowadzenia w Polsce całkowitego zakazu aborcji i politykach prawicy, którzy się temu żądaniu podporządkowują. Chcemy zapytać kościelnych urzędników, gdzie jest ich miłosierdzie. Gdzie jest ich człowieczeństwo. Gdzie jest ich miłość bliźniego. I co musimy zrobić, aby wreszcie dali nam, kobietom, „święty” spokój - napisano w opisie wydarzenia. 

W Warszawie kilkudziesięciu osobowa grupa trzymała transparenty z napisami:  ,,Polska laicka", "Kościół katolicki - katem kobiet", "Piekło kobiet jest na ziemi". Ponadto skandowano hasła: "Hipokryci, fanatycy, poczujecie gniew ulicy", "Polska laicka, nie katolicka", "Wasza wiara od nas wara", "Kobieta to człowiek, wyobraź to sobie", "Fanatyków pogonimy".

Gadżetem przewodnim manifestacji były... wieszaki, które demonstrantki po zakończeniu protestu powiesiły na bramie kurii. Jak tłumaczyły miały być one symbolem tego, że w przeszłości kobiety pozbawione praw do aborcji musiały dokonywać jej przy pomocy wieszaków 

W Gdyni demonstrantki poszły krok dalej. Zbezcześciły słowa Roty śpiewając: ,,Nie będzie biskup pluł nam w twarz, ni dzieci rodzić kazał, macice nasze - wybór nasz ''.

W protestach uczestniczyły posłanki Nowoczesnej: Joanna Schmidt oraz Joanna Scheuring-Wielgus.

Demonstracji feministek towarzyszyła kontrmanifestacja działaczy pro-life - Jesteśmy tutaj, aby pokazać, że nie zgadzamy się z tym, co głoszą feministki - powiedziała Anna Polak z fundacji "Życie i rodzina".

Kontrmanifestanci starali się zagłuszyć hasła wykrzykiwane przez feministki. Puszczali nagrania informujące o procesie aborcji oraz zwracające uwagę na to, że aborcja jest zbrodnią. 

 

Źródło: niezalezna

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy