Dr Targalski: Część przywódców konfederacji banialuki głosi. Pan Jakubiak nie wie, co mówi Korwin-Mikke czy Braun

Artykuł
Telewizja Republika

– Przynajmniej trzech przywódców Konfederacji idzie w tym samym kierunku, tj. Rosja i Chiny. To Winnicki żądał, aby natychmiast wysłać pośredników do Chin, nawiązać rozmowy z Rosją, jako balans dla sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi – mówił dr Jerzy Targalski w kolejnej odsłonie "Dziennikarskiego Pokera".

Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory do Parlamentu Europejskiego z wynikiem 45,38 proc. Drugie miejsce zajęła Koalicja Europejska (38.47 proc.). Za nimi znalazły się: Wiosna (6,06 proc.), Konfederacja (4,55 proc.) oraz Kukiz'15 (3,69 proc.).

Na pytanie o szanse totalnej opozycji w wyborach na jesieni, dr Targalski wskazał, że "na razie jeszcze szanse ma. Nie triumfowałbym przed czasem. Mam nadzieję, że będą kontynuowali dotychczasową linię i tę szansę utracą. Na razie byłbym jednak powściągliwy we wszelkich triumfach – rozpoczął dr Targalski. Dodał, że "Platforma Obywatelska nie ma internetu, a TVN i częściowo Polsat". – Jeśli chodzi o internet, nadal jest zdominowany przez środowiska patriotyczne – wskazał.

Fundamentalne pytanie Konfederacji

– Część przywódców konfederacji banialuki głosi. Pan Jakubiak nie wie, co mówi Korwin-Mikke czy Braun. Przynajmniej trzech przywódców, idzie w tym samym kierunku, tj. Rosja i Chiny. To Winnicki żądał, aby natychmiast wysłać pośredników do Chin, nawiązać rozmowy z Rosją, jako balans dla sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi – powiedział w kontekście Konfederacji.

Zwolennicy Konfederacji muszą sobie odpowiedzieć, czy wojska amerykańskie w Polsce to wojska okupacyjne. Są wypowiedzi i trzeba się do nich ustosunkować – odniósł się do słów wypowiedzianych przez Grzegorza Brauna.

Jego opcja prorosyjska, do której się przyznaje, wcale nie jest jednoznaczna ze współpracą. Dla Janusza Korwin-Mikkego, idealnym prezydentem Polski byłby Władimir Putin. Drodzy sympatycy Konfederacji! Czas zmierzyć się ze słowami liderów Konfederacji – mówił dalej.

 "We The People" - tuza komunistyczna w Gdańsku

- Każdy z nas ma kompleksy. Ja mam kompleks wobec Kwacha, bo zawsze mówię, że to jest najlepszy rocznik w historii współczesnej Polski - 1954. Chodź tutaj, Kwaśniewski. A teraz Kwaśniewski, za karę, za to że ja siedziałem w więzieniu, a on uczył się angielskiego, ten okrzyk [My, wolni ludzie”] wykona po angielsku - powiedział Frasyniuk, po czym mikrofon powędrował do Kwaśniewskiego, który zaczął skandować – „We free people”. Wszystko przy oklaskach zebranych.

CZYTAJ WIĘCEJ: CO ZA KABARET! Kwaśniewski na scenie: we free people. Frasyniuk wniebowzięty [WIDEO]

 

– Czerwiec 89 roku to był symboliczny okres tworzenia podwalin ubekistanu. Dopóki jej twórcy będą mieli coś do powiedzenia w Polsce, nic się nie zmieni. 2015 rok to początek początku. Patrzę na struktury, kadry –  podsumował.

– To nieprawda! – oponowała red. Kania. Widzimy te reformy. Sędziowie mają się dobrze? Oczywiście! Ubekistan przeniósł się do Brukseli – mówiła dalej. Na koniec zaproponowała, by rozważyć napisanie kolejnych "Resortowych Dzieci" - tym razem wśród brukselskiej elit.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy