Dr Brzeski: Na biurku Merkel stoi zdjęcie Katarzyny. Ona ma ambicję carycy

Artykuł
Telewizja Republika

– Jest pewien rodzaj chytrości Niemiec. Imigranci to dla przede wszystkim siła robocza. To była zła kalkulacja, ale za tym był plan ekonomiczny. "Wybieramy tych, którzy są przydatni, a innych wysyłamy np. do Polski, Czech, Słowacji – mówił w Telewizji Republika dr Ryszard Żółtaniecki.

W "Podsumowaniu Politycznym Tygodnia" zamachy terrorystyczne, które w ostatnich dniach wydarzyły się w Europie, komentowali Miriam Shaded – prezes Fundacji Estera, dr Rafał Brzeski, ekspert ds. terroryzmu oraz dr Ryszard Żółtaniecki, były dyplomata.

Jeśli jakiś terrorysta wysadzi się np. w Izraelu, natychmiast jest deportowana cała rodzina z kraju

Zdaniem Miriam Shaded z terroryzmem "da się coś zrobić". – Możemy wprowadzić cały program reformujący Europę i wykluczający terroryzm. Po pierwsze – nie wpuszczać w ogóle nielegalnych imigrantów. Po drugie – tu, na miejscu ci, którzy nie potrafią języka kraju, do którego przybyli, powinny być po roku robione testy. Po trzecie – ludzie, którzy należą do podejrzanych jednostek, powinni być deportowani. Meczety i imamowie powinni być kontrolowani, jeśli mówią coś niezgodnego z naszym prawem, powinni być deportowani. (...) Jeśli jakiś terrorysta wysadzi się np. w Izraelu, natychmiast jest deportowana cała rodzina z kraju.  Da się to zrobić mechanizmami demokratycznymi – wyliczyła.

Dla nich nie terrorysta jest zły, a dużo poważniejszy jest Viktor Orban

Dr Żółtaniecki podkreślił, że "w zasadzie te metody są, ale to jest niestety w dzisiejszej Europie niemożliwe". – To nie dotyczy polityków w ogóle. Oni mieszkają w bezpiecznych osiedlach, są chronieni. Jest poważniejszy powód – po II wojnie światowej zastąpili religię nową "religią", zlepkiem liberalno-wolnościowym. To qasi-religia, która legitymuje elity europejskie. Dlatego z taką furią są atakowane Polska i Węgry, bo tu się rodzi nowy sposób – argumentował.

– Wyznawcy tej "religii" traktują tych ludzi, którzy są wyznawcami odwiecznych wartości i rzecznikami jako coś złego – mówił dr Brzeski. – Dla nich nie terrorysta jest zły, a dużo poważniejszy jest Viktor Orban – podkreślił dr Żóltaniecki. – Kiedyś terroryzm był wymierzony w polityków, teraz wymierzona jest w zwykłych ludzi. To wojna ludzi z wypranymi mózgami przez religię ze zwykłymi ludźmi – dodał dr Brzeski.

– Strach sieje się po coś. Chcą zdestabilizować nasz świat i go przejąć. To inwazja, to strategiczny cel terroryzmu – mówił dr Żółtaniecki, na co dr Brzeski dodał, że 'oni stosują tzw. zarządzanie strachem". – Była islamska koncepcja opanowania Europy i niewiele brakowało.  Obecnie to chęć rozmontowania z powrotem chrześcijaństwa, ale wspierana przez establishment, który dąży do rozmontowania narodowych państw. To wszystko będzie się tylko nasilać, imigrantom obiecano raj w Europie, a tutaj raju nie ma – stwierdził Rafał Brzeski.

Imigranci to dla przede wszystkim siła robocza. To była zła kalkulacja, ale za tym był plan ekonomiczny

Były dyplomata zauważył, że "jest pewien rodzaj chytrości Niemiec". – Imigranci to dla przede wszystkim siła robocza. To była zła kalkulacja, ale za tym był plan ekonomiczny. "Wybieramy tych, którzy są przydatni, a innych wysyłamy np. do Polski, Czech, Słowacji" – zwrócił uwagę.

Dr Brzeski przypomniał, że Angela Merkel "ma ambicję carycy". – Na jej biurku stoi zdjęcie Katarzyny. Jest najdłużej rządzącym politykiem w Europie, a będzie rządzić jeszcze dłużej – dodał. 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy