"Kłamstwo organizowane przez władzę za publiczne pieniądze to perfidna i groźna forma przemocy" – wskazuje we wpisie na Twitterze szef Rady Europejskiej Donald Tusk.
"Król Europy" sugeruje, że polskie władze przeznaczają publiczne pieniądze do "szerzenia kłamstwa". Wzywa przy tym do protestu, aby zatrzymać powyższe działania.
"Kłamstwo organizowane przez władzę za publiczne pieniądze to perfidna i groźna forma przemocy, której ofiarami jesteśmy wszyscy. I wszyscy powinni solidarnie, w ramach prawa, przeciw temu kłamstwu protestować" – napisał na Twitterze były premier Polski.
Kłamstwo organizowane przez władzę za publiczne pieniądze to perfidna i groźna forma przemocy, której ofiarami jesteśmy wszyscy. I wszyscy powinni solidarnie, w ramach prawa, przeciw temu kłamstwu protestować.
— Donald Tusk (@donaldtusk) 4 lutego 2019
Okazuje się, że wpis Donalda Tuska nie jest przypadkowy. Dorota Kania wskazuje przy tym na ciekawy zbieg okoliczności…
"Rano R. Czarnecki zapowiada w PR 24 wniosek o wysłuchanie w PE publiczne ws. ataków na dziennikarzy mediów publicznych oraz konserwatywnych żurnalistów a kilka godzin później D. Tusk atakuje media publiczne. Czego się boi "król Europy" – napisała redaktor naczelna Telewizji Republika.
Rano R. Czarnecki zapowiada w PR 24 wniosek o wysłuchanie w PE publiczne ws. ataków na dziennikarzy mediów publicznych oraz konserwatywnych żurnalistów a kilka godzin później D. Tusk atakuje media publiczne. Czego się boi "król Europy"
— Dorota Kania (@DorotaKania2) 4 lutego 2019
Źródło: twitter.com