Decentralizacja Polski, homoadaptacja... Rachoń nie bagatelizuje: To z wielu przyczyn bardzo niebezpieczny projekt

Artykuł
Michał Rachoń, współtwórca Telewizji Republika, obecnie dziennikarz Telewizji Polskiej i Polskiego Radio
Telewizja Republika

– Ludzie w Polsce są przekonani o wartości polskiej państwowości. Po 200 latach nieposiadania własnego państwa wiemy jakie to uczucie, jakie to konsekwencje – powiedział red. Michał Rachoń (Telewizja Polska, Polskie Radio) w programie Telewizji Republika "Dziennikarski Poker". Rozmowę poprowadził red. Adrian Stankowski.

"Wielka Polska Obywatelska" - taki tytuł nosi propozycja programu politycznego, przygotowanego przez ekspertów dla liderów opozycji - pisze na stronie internetowej Radio Wnet. Według autora tekstu, program mógłby zostać ogłoszony 4 czerwca, na uroczystościach 30-lecia częściowo wolnych wyborów w Gdańsku. Jak czytamy na stronie internetowej Radia Wnet, autorami zarysu programowego o nazwie "Wielka Polska Obywatelska" są prof. Maciej Kisilowski prawnik, wykładowca m.in. Central European University w Budapeszcie oraz Paweł Lisiewicz były szef Gabinetu Prezydenta RP za czasów urzędowania Bronisława Komorowskiego.

– To wprost odniesienie do pomysłów, które w środowiskach tzw. gdańskich liberałów pojawiały się od lat – rozpoczął Michał Rachoń, odnosząc się do propozycji decentralizacji.

"Europa się zniemczyła jako instytucja. Niemcy kolonizują Europę"

– To bardzo niebezpieczny projekt z wielu przyczyn. W Europejskim Centrum Ssolidarności, blisko rok temu, odbyła się konferencja "Relaunching Europe Bottom-Up" (Europa dnem do góry). Jednym z głównych gości tej konferencji była Rita Süssmuth, niemiecka polityk, osoba bardzo wpływowa – wskazał.

Przypomniał tezy, jakie omawiano podczas konferencji w ECS. – Pieniądze unijne kierowane mają być nie do państw narodowych, tylko bezpośrednio do regionów, z pominięciem państw. Ludzie nie chcą szalonej polityki migracyjnej, LGBT, gender… Skoro nie chcą, trzeba znaleźć sposób, by to mieli. Dużo łatwiej poróżnić regiony w poszczególnych państwach, niż radzić sobie z wynikiem wyborów z perspektywy całego państwa. Te pomysły polityczne dziś się mnożą – mówił Rachoń.

Okrągły Stół = kompromis?

– To dość koncyliacyjne określenie. Salon III RP stworzył określenie "częściowo wolne wybory". 65 proc. ogółu głosów sfałszowano. Ci sami ludzie próbują zbudować święto, w którym brak miejsca dla Jana Pawła II i 10-milionowego tłumu, który 40 lat temu wziął udział w rekolekcjach, brak miejsca dla Solidarności, brak dla Sierpnia 80', dla wielkiej siły wewnątrz narodu, która pozwoliła obalić żelazną kurtynę – skrytykował zapędy "elit III RP".

– Ludzie w Polsce są przekonani o wartości polskiej państwowości. Po 200 latach nieposiadania własnego państwa wiemy jakie to uczucie, jakie to konsekwencje – podkreślił.

Wracając do projektu "Wielka Polska Obywatelska"  powiedział, że "tak długo, jak autorzy takich koncepcji nie będą się odnosili do realnych potrzeb Polaków, tak będą równie skuteczni jak film pana Sekielskiego, który -mimo hucznych zapowiedzi- nie przyczynił się do lepszego wyniku opozycji w wyborach do Parlamentu Europejskiego".

 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy