Czy to żart? Verhofstadt przeprasza Thun "w imieniu wszystkich"

Artykuł
twitter

Guy Verhofstadt, szef grupy liberałów w europarlamencie dokonał dziś rzeczy dziwnej. Podczas sesji Parlamentu Europejskiego, przeprosił Różę Thun „w imieniu wszystkich”. Eurodeputowani nie przestają zaskakiwać.

W trakcie debaty, która była podsumowaniem estońskiej prezydentury w UE, głos zabrali przedstawiciele różnych grup politycznych. Ryszard Czarnecki, w imieniu Europejskich Konserwatystów i Reformatorów podziękował Estonii z współpracę w Unii. Zaraz po nim, wypowiedział się Verhofstadt, reprezentujący swoje, liberalne ugrupowanie.

Polityk podczas przemówienia powiedział słowa, które wprowadzają w osłupienie. Po pierwsze, panie Czarnecki, ubolewam, że nie wykorzystał pan szansy przemawiając po raz pierwszy na tej sesji PE, żeby przeprosić panią Różę Thun za swoje skandaliczne zachowanie, które każdy obecny na tej sali potępia. Chciałbym zatem zrobić to w imieniu wszystkich kolegów, ponieważ sam pan tego nie zrobił – powiedział Verhofstadt.

Ryszard Czarnecki, nie miał możliwości odniesienia się do jego słów na unijnym forum gdyż głos zabrał wcześniej.

Wypowiedź Verhofstadta odnosi się do reakcji Czarneckiego na słowa Thun w materiale, który został wyemitowany przez niemiecką państwową stację telewizyjną. Polska została w nim przedstawiona jako kraj zmierzający w stronę rządów autokratycznych, w którym ograniczane są swobody demokratyczne. W wywiadzie udzielonym 3 stycznia portalowi niezalezna.pl Czarnecki powiedział: "Pani von Thun und Hohenstein wystąpiła w roli donosicielki na własny kraj. (...) Podczas II wojny światowej mieliśmy szmalcowników, a dzisiaj mamy Różę von Thun und Hohenstein i niestety wpisuje się ona w pewną tradycję. Miejmy nadzieję, że wyborcy to zapamiętają i przy okazji wyborów wystawią jej rachunek".

Kiedy pan Verhofstadt poniesie konsekwencje nazwania Polaków faszystami, pytają natomiast internauci.

 

 

 

 

 

 

Źródło: niezależna.pl, media, twitter

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy