Czarnecki: bogaty kraj nie chce swoich braci w wierze- jest to wyraźny sygnał

Artykuł
Telewizja Republika

W poranku Telewizji Republika Aleksander Wierzejski połączył się telefonicznie Ryszardem Czarneckim wiceprzewodniczącym Parlamentu Europejskiego, europosłem PiS, by porozmawiać o ataku terrorystycznym USA oraz sytuacji na świecie związanej z emigrantami.

Unia powinna wygonić tych polityków którzy zachowują się jak strusie, którzy chowają głowę udając, że nie widzą problemu- powiedział europoseł. Można powiedzieć, że prezydent Trump próbuje tę sytuację zmieniać. Zamachy u nas w Europie są częstsze niż w Stanach Zjednoczonych, są dziełem emigrantów bądź ich dzieci czy wnuków, jest to obecnie jeden z większych problemów, większy niż kryzys gospodarczy, który przechodzi już w europie czy bezrobocie- podkreślił Czarnecki. Na pewno to co się dzieje w USA i w Europie- nie ma tygodnia, żeby nie było zamachu lub zatrzymania osób przygotowujących zamach, to pokazuje, że to jest w tej chwili największe wyzwanie- powiedział eurodeputowany.

W tym roku, odwiedziłem Jordanię by wizytować obozy dla uchodźców. Wizytowałem miejsca, które są w całości finansowane przez Zjednoczone Emiraty Arabskie- ten kraj zamiast przyjąć swoich braci, woli finansować obozy- to 2h lotu z emiratów. Bogaci szejkowie, wolą dawać pieniądze na to, żeby ich islamscy bracia zostawali daleko od granic kraju niż ich przyjmować. Mają prawo do takiej polityki, każdy ma do tego prawo. Należy podkreślić, że nawet taki bogaty kraj nie chce swoich braci w wierze- jest to wyraźny sygnał- podkreślił Czarnecki.

Ta polityka migracyjna Abu Zabi jest konsekwentna, idą na to miliardy dolarów. Finansują również obozy w Jemenie, wszystko po to by nie importować uchodźców i problemów z nimi związanych. Państwa arabskie tez mają problem z terroryzmem. Ja udałem się też do Azji – post sowieckiej, tam władze tez mają problem z islamskim terroryzmem, ich też trzeba w tej walce wspierać. Nawet jeśli nie podobają im się ich mało demokratyczne reżimy- powiedział wiceprzewodniczący.

W rozmowie, Ryszard Czarnecki odniósł się także do problemu we Francji- odnośnie krzyża na pomniku Jana Pawła II, który, jak mówią Francuzi, godzi w laickie wartości Francji. Równocześnie są tam liczni muzułmanie, często modlący się na ulicach- wstrzymując w ten sposób ruch. Gość programu zaznaczył, że rośnie liczba muzułmańskich wyborców w europie, szczególnie w Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech czy Holandii. Gdyby w Niemczech, Partia Zielonych miała lepszy wynik w wyborach, to pewnie szefem MSZ był by tam muzułmanin- podkreślił Czarnecki. Coraz więcej tamtejszych wyborców zaczyna wymuszać decyzje na władzach centralnych. Muzułmanie wpływają na zmianę polityki. Jest to inna polityka niż 10-15 lat temu, politycy w Berlinie, Hadze, Brukseli, zaczynają zależeć od muzułmańskich wyborców- zaznaczył gość.

Musimy bronić własnych interesów. Możemy zaznaczać że nam się to nie podoba, wyciągajmy wnioski z tego co robią nasi sąsiedzi w europie- powiedział w rozmowie z Aleksandrem Wierzejskim, europoseł PiS Ryszard Czarnecki.

 

 

 

 

 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy