– Gdybym uważał, że nie mam szans, to bym nie startował. Uważam, że nie mając szans nie ma sensu startować, traktuję swoje kandydowanie poważnie, będę zabiegał o głosy delegatów na kongres Polskiego Komitetu Olimpijskiego, który odbędzie się 22 kwietnia – mówił na antenie Radia ZET Ryszard Czarnecki.
Eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości potwierdził, że będzie kandydował na prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
– Na pewno emocjonalnie ze sportem jestem związany; traktuję swoje kandydowanie poważnie, będę zabiegał o głosy delegatów na kongres Polskiego Komitetu Olimpijskiego – powiedział Ryszard Czarnecki.
Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego zaznaczył, że zna się na sporcie. – Przez osiem lat byłem prezesem i wiceprezesem klubu żużlowego we Wrocławiu, byłem w radzie nadzorczej drużyny klubu piłkarskiego w Ekstraklasie, jestem przewodniczącym rady fundacji, która wspiera polską siatkówkę, w zeszłym roku byłem patronem honorowym mistrzostw świata juniorów na żużlu, które odbywały się w kliku krajach – mówił.
Czarnecki podkreślił, że gdyby uważał, że nie ma szans, toby nie startował.
Wybory prezesa PKOl zaplanowane są na 22 kwietnia.
Źródło: radiozet.pl, telewizjarepublika.pl