Czarnecki: Amerykańskie firmy wykorzystają CETA jako pomost

Artykuł
Wiceprzewodniczący PE Ryszard Czarnecki (PiS)
Telewizja Republika

Parlament Europejski dzisiaj zgodził się na wprowadzenie w życie umowy o wolnym handlu z Kanadą. Sprawa budziła od samego początku wiele kontrowersji, jej przeciwnicy twierdzą, że zaszkodzi ona rynkowi pracy w Europie i wspiera duże korporacje. O tym, jak wyglądał dzisiejszy dzień w Parlamencie Europejskim, w programie „W Punkt”, opowiedział Ryszard Czarnecki, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.

– To nie jest niespodzianka, choć dzisiaj było burzliwie i przed jedną z trzech siedzib europarlamentu w Strasburgu, były zablokowane wjazdy, głównie przez niemieckich związkowców. Odbyła się też demonstracja. Służby porządkowe błyskawicznie usunęły demonstrantów. Głosowanie wyraźną większością za przyjęciem CETA. Większość krajów związkowych było za CETA. Chociaż nie jest wszystko czarno-białe, dokument wywołał wiele kontrowersji, budzi wątpliwości. Ja też je miałem. Trzech polskich ministrów zgłaszało votum separatum. Minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel, minister środowiska Jan Szyszko, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Gdyby chodziło o umowę z USA to wątpliwości byłyby jeszcze większe. Handel z Kanadą jest mniejszy w skali. Przypominam, że w III RP Polska zawarła porozumienie z Kanadą. Paradoksalnie umowa multilateralna Unii z Kanadą jest dla nas korzystniejsza, niż ta wcześniej bilateralnie zawarta między Polską a Kanadą. Podkreślam - sa wątpliwości i znaki zapytania – powiedział Ryszard Czarnecki.

– Życie pokaże, czy obawy są uzasadnione. Podkreślam, że nie byłem entuzjastą porozumienia. Wyrażałem głośno wątpliwości, jako że polityka jest grą zespołową nie głosowałem przeciw porozumieniu. Wiem, że w całej Unii Europejskiej ponoć ma nastąpić strata 200 tysięcy miejsc pracy. Czy odbije się to na Polsce? Zobaczymy. Podobnie jak nie wiemy, czy ta liczba się sprawdzi. Przy ratyfikacji CETA opowie się raz jeszcze polski parlament. Jest też fakt polityki transatlantyckiej. W kwestii geopolityki – Kanada jest aktywnym członkiem NATO, kanadyjscy żołnierze będą stacjonować w jednym z krajów bałtyckich, to były argumenty dotyczące bezpieczeństwa i geopolityki. One mogły skłonić pewnych polityków prawicowych do głosowania za, albo do nie głosowania przeciw – dodaje gość programu.


 

Trumpa jest takim „czarnym Piotrusiem"

– Część amerykańskich korporacji jest również obecna w Kanadzie. Jeśli amerykańskie firmy, po zamrożeniu TTIP, traktatu między Unią a USA, jeżeli te firmy będą szukać pomostu do Europy, to oczywiście będą szukać przez Kanadę. To naturalne, że będą w ten sposób omijać tę zamrażarkę w postaci odrzucenia TTIP. Pamiętajmy, że to nie jest jeszcze meta. Przeciwnicy CETA mówili, że będą prowadzić dalsze działania. Gdy słuchałem przeciwników CETA, a przypominam, że nie jestem entuzjasta, gdy słyszałem, ze do jednego worka wrzucono CETA, rzekomy „faszyzm” jaki rodzi się w Europie i Donalda Trumpa, który jest takim „czarnym Piotrusiem, to zastanawiam się nad poziomem inteligencji tej obrony – zakończył Ryszard Czarnecki.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy