Cimoszewicz: Przyjęcie uchodźców nie powinno być dla Europy problemem. W Polsce, nikt by ich nie zauważył

Artykuł
ZRZUT EKRANU Z TVN24.PL

W naszym kraju jest 3,5 tys. gmin - gdyby do każdej trafiło trzy-pięć osób, nikt by tego nie zauważył – stwierdził Włodzimierz Cimoszewicz.

W ocenie byłego premiera na Starym Kontynencie mieszka dziś 500 mln ludzi, dlatego przyjęcie kilkuset tysięcy obcokrajowców nie powinno być żadnym problemem. Zdaniem Cimoszewicza, sytuację z uchodźcami można rozwiązać jedynie w drodze „szczerej i mądrej debaty”.

– Dronami, nalotami i apelami nie załatwi się problemu wojny w Syrii i wynikającej z niej fali uchodźców. W tym przypadku nie obędzie się bez operacji lądowej – mówił na antenie TVN24 Biznes i Świat.

Cimoszewicz dodał, iż obecnie opinia publiczna jest przeciwko angażowaniu swoich żołnierzy w tego typu operacje, ale w jego ocenie, taka sytuacja będzie ulegać zmianie.

– Jestem przekonany, że do pewnego momentu państwa członkowskie Unii Europejskiej będą próbowały poradzić sobie z problemem imigrantów najmniejszym kosztem, trzeba jednak będzie wykonać większy i bardziej kosztowny wysiłek, by rozwiązać tę kwestię – oświadczył były premier. 


 

CZYTAJ TAKŻE: 

Cimoszewicz o szefie NIK: Przez lata byłem pod wrażeniem jego rzetelności, demonstrowanej uczciwości i powagi

Źródło: tvn24.pl, telewizjarepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy