Chmielowska: afera z Cmentarzem Orląt Lwowskich to czysta rosyjska prowokacja

Artykuł
Telewizja Republika

Gościem red. Adriana Stankowskiego w popołudniowej rozmowie Telewizji Republika była dziennikarka, publicystka, działaczka opozycji antykomunistycznej w PRL Jadwiga Chmielowska. – Wjatrowycz nakręca spiralę banderyzmu. Po co komuś awantura o jakieś, przepraszam za sformułowanie, głupie lwy. Byłam na pogrzebie 21-latka, który został zastrzelony przez snajpera – mówiła o ogóle sytuacji na Ukrainie.

– W UPA procentowo było maksimum 2 proc. ogółu. Całość nie może odpowiadać za czyny zwariowanej ludności. Zamordowano 140 tys. ludzi, myśmy o tym mówili. Powstaje film o historii Rzeczpospolitej. Szukamy nieznanych świadectw historii. Zaproszono mnie tam jako publicystkę. Dostałam teraz medal i legitymację. Upoważnia mnie on do bycia bohaterem Ukrainy. Rozmawiamy tam szczerze, również o Wołyniu – mówiła Chmielowska.

Rada Obwodowa we Lwowie zażądała usunięcia posągów dwóch lwów z Cmentarza Orląt Lwowskich, które uznała za "symbol polskiej okupacji Lwowa". Oświadczenie w tej sprawie Rada przyjęła w czwartek; uważa, że lwy ustawiono nielegalnie.

- Chcę zapewnić, czy poinformować, że w dniu dzisiejszym nasza placówka w Kijowie interweniowała w ukraińskim MSZ. Zobaczymy. Mam nadzieję, że ciągle jest możliwe znalezienie porozumienia w tej sprawie. Nie chciałbym, aby emocje dominowały nad potrzebą, czy realizacją strategicznego celu Polski, jakim jest rozwój pozytywnych stosunków dyplomatycznych z Ukrainą - powiedział szef MSZ Jacek Czaputowicz odpowiadając na pytania dziennikarzy na konferencji prasowej.

Jacek Czaputowicz poinformował też, że podczas wtorkowych rozmów w Warszawie z szefem MSZ Ukrainy Pawło Klimkinem poruszył kwestię posągów lwów na Cmentarzu Orląt Lwowskich. - (Minister) obiecał mi osobiście poruszyć kwestię lwów z władzami Lwowa w drodze powrotnej do Kijowa i zadeklarował pomoc w poszukiwaniu rozwiązania tej kwestii - powiedział szef MSZ. 

– Ukraińcy z centralnej i południowo-wschodniej części kraju uważają, że to rosyjska prowokacja. Wjatrowycz nakręca spiralę banderyzmu. Po co komuś awantura o jakieś, przepraszam za sformułowanie, głupie lwy. Byłam na pogrzebie 21-latka, który został zastrzelony przez snajpera. W momencie kiedy tam jest wojna, lwy na cmentarzu zdają się nie być aż tak ważne – podsumowała kontrowersyjne zagadnienie.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy