Cenckiewicz odsłania kolejne oblicze "nocnej zmiany". W tle wyjazd Wałęsy do Moskwy

Artykuł
yt

W nocy z 4 na 5 czerwca 1992 roku odwołano mniejszościowy rząd Jana Olszewskiego. Wcześniej jednak doszło do przegłosowania uchwały, która obliguje ministra spraw wewnętrznych do udzielenia „pełnej informacji na temat urzędników państwowych od szczebla wojewody wzwyż, a także posłów i senatorów (…), będących współpracownikami Urzędu Bezpieczeństwa i Służby Bezpieczeństwa w latach 1945-1990”. Sławomir Cenckiewicz z Wojskowego Biura Historycznego rzuca nowe światło na kulisy "nocnej zmiany".

Na antenie Polskiego Radia 24 Sławomir Cenckiewicz przybliżył trzy główne powody odwołania rządu Jana Olszewskiego. Jako pierwszy powód wskazał kwestie związane z objętym przez rząd „pronatowskim kierunkiem geostrategicznym”. Kolejnym powodem według prof. Cenckiewicza było ułożenie podmiotowych relacji z Rosją, a trzecim właśnie kwestie związane z lustracją.

 – W przypadku pierwszego powodu, można wspomnieć o tym, że rząd Olszewskiego, który sformułował już na samym początku koncepcję drogi wstąpienia do NATO, natrafił na kontrkoncepcję, sformułowaną przez Jerzego Milewskiego, czyli NATO-bis – mówił Sławomir Cenckiewicz na antenie Polskiego Radia 24.

Historyk zwrócił również uwagę na wyjazd Lecha Wałęsy do Moskwy w 1992 roku w sprawie traktatu polsko-rosyjskiego i dodał że jeszcze w marcu 1992 roku szef kontrwywiadu UOP przekazał na ręce ministrów Naimskiego i Macierewicza notatkę, z której wynikało, iż Rosjanie dysponują materiałami agenturalnymi, kompromitującymi Wałęsę i mogą użyć ich w trakcie negocjacji traktatowych.

 – 22 maja chciał podpisać traktat z załącznikiem szkodliwym dla Polski, formującym rosyjskie zapotrzebowanie na zainstalowanie na terenie byłych baz sowieckich w Polsce spółek rosyjskich, agend rosyjskiego wywiadu. Jest ścisły związek miedzy wyjazdem Wałęsy do Moskwy, a ideą odwołania rządu. Po powrocie, 23 maja prezydent wysłał list do marszałka Sejmu, w którym napisał, że wycofuje swoje poparcie dla rządu Olszewskiego – tłumaczył prof. Cenckiewicz.

 

Źródło: niezalezna.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy